Kazimierz - Janowiec

Wszystko zależy od wojewódzkiego konserwatora zabytków

- Rewitalizacja Wisły jest bardzo ważna. Rzeka powinna zwiększać szanse dla mieszkańców obu jej brzegów - twierdzi Ignacy Czeżyk, radny wojewódzki z Puław. - Jednym z elementów tej rewitalizacji ma być kolejka, która połączy Kazimierz z Janowcem.

Pomysł uruchomienia kolejki to zasługa wójta gminy Janowiec. - Chcemy utworzyć spółkę, do której wejdą samorządy i prywatni inwestorzy. My, jako gmina, chcemy wnieść aportem teren - janowieckie kamieniołomy - mówi wójt Tadeusz Kocoń.
Żeby nie zepsuć malowniczego brzegu rzeki, stacje kolejki gondolowej mają być dobrze wtopione w krajobraz. Kolejka będzie się zaczynała w kazimierskich kamieniołomach, a jej końcowa stacja zostanie zbudowana na skalistym brzegu Janowca. - Jeden nośny słup stanie po stronie janowieckiej - dodaje Kocoń. - A najważniejsze jest to, że taka kolejka nie zaburzy krajobrazu Małopolskiego Przełomu Wisły.

Przeciągnięcie kolejki przez tak szeroką rzekę, nie jest tanie. Ale i na to znalazła się rada. Dziesięć nadwiślańskich samorządów (w tym 3 z województwa mazowieckiego) wspólnie złożyło projekt do programu Lider Plus. Opracują one sposób na rozwój turystyki i rekreacji w gminach położonych nad brzegiem Wisły.
Pomysłów jest dużo. Do głównych należy wykorzystanie wód geotermalnych, budowa ośrodka hotelarsko-wypoczynkowego w Nasiłowie, renowacja części zamku janowieckiego. Przedstawiciele nadwiślańskich samorządów chcą także otworzyć ścieżkę rowerową koroną wałów przeciwpowodziowych. W ramach tego przedsięwzięcia opracowany zostanie także projekt techniczny na budowę kolejki. Pieniądze na jego wykonanie mają pochodzić częściowo z unijnych funduszy pomocowych. Resztę dopłacą prywatni inwestorzy. Już teraz chęć partycypowania w kosztach wykazała firma Stanmark. - Jeśli tylko projekt dojdzie do skutku, chcemy wspomóc go finansowo - zapewnia Marek Adaszewki, szef firmy Stanmark, która już inwestuje w zabudowę brzegu Wisły.
Żeby turyści odwiedzali Janowiec
Obecnie w sezonie Kazimierz odwiedza 1,5 mln osób. Do Janowca dociera już tylko 100 tysięcy. Nie ma dobrej komunikacji między brzegami Wisły. W sezonie po rzece pływa prom, ale zimą jest nieczynny. Przeszkadza w tym kra, ale nie tylko. Wisła coraz szybciej podnosi swoje dno, a to dla żeglugi promami nie jest dobra wiadomość.
- Teraz turyści spacerujący promenadą nad rzeką, muszą zawracać, kiedy dojdą do kamieniołomów - mówi Andrzej Szczypa, burmistrz Kazimierza. - Dalej nie ma drogi. Gdyby kolejka ruszyła, mogliby kontynuować swoje spacery w Janowcu. Ale na to potrzebna jest zgoda konserwatora zabytków.
- Rozmawiałem z panią Haliną Landecką, wojewódzkim konserwatorem zabytków, o odrestaurowaniu zamku w Janowcu - mówi Roman Wierzbicki, przewodniczący NSZZ "Solidarność” Rolników Indywidualnych, który zaangażował się w rewitalizację prawego brzegu Wisły. - Ale wspominałem też o kolejce. Entuzjazmu zbyt wielkiego nie było, ale negacji też.

Samorządowcy uważają, że przekonanie Landeckiej, to największe wyzwanie na drodze do uruchomienia kolejki. Tym bardziej że wszystkie dotychczasowe pomysły połączenia brzegów Wisły były torpedowane od razu. - Mamy nadzieję, że pani Landecka nie powie od razu "nie” - mówi Ignacy Czeżyk. - Bardzo byśmy chcieli, żeby przyjechała na miejsce i sama zobaczyła, że kolejka nie będzie psuć krajobrazu. Zresztą na to nawet my byśmy się nie zgodzili.
Jeśli konserwator zabytków przyzwoli, pod koniec marca zaczną się przygotowania projektu. Kolejka będzie nie tylko frajdą dla turystów. Skorzystają na tym mieszkańcy gmin. - Będzie potrzebna baza noclegowa, restauracje, kawiarenki. Tak, żeby turyści zatrzymali się tu na tydzień lub dłużej - dodaje wójt Janowca.