Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Obraźliwe znaki na murze nowego budynku remizy strażackiej w pobliżu szkoły (Zdjęcie od Internauty)
"Precz Żydzie z naszej wsi. Zdrajcom stanowczo mówimy nie!!!”. Swastyki i Gwiazda Dawida. Takie wyzwiska i symbole pojawiły się na budynku remizy strażackiej w Dobrem w gminie Wilków. To kolejny antysemicki incydent w tej miejscowości. Sprawę bada policja.
– Zostaliśmy zhańbieni – irytuje się Janusz Stateczny, sołtys Dobrego. – Te wszystkie napisy są nieprawdą. Moja rodzina nie ma żadnych żydowskich korzeni. Poza tym to jest nawoływanie do nazizmu. Ktoś powinien ponieść za to karę. Czekam na rezultaty pracy policji.
Funkcjonariusze, którzy dziś rano otrzymali zgłoszenie o nowych napisach od sekretarza gminy Wilków pojechali na miejsce. – Wyjaśniamy kto mógł te napisy wykonać – mówi Edyta Żur, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Obraźliwe znaki ktoś narysował na murze nowego budynku remizy strażackiej w pobliżu szkoły, prawdopodobnie w nocy z wtorku na środę.
Atakują cztery osoby, w tym jednego z radnych, który po incydencie zrzekł się mandatu. – Boję się o bezpieczeństwo swoje i rodziny – przyznaje Kazimierz Śmiech, były już radny gminy Wilków.
Twierdzi on, że prześladowania trwają od ubiegłego roku. – Ataki zaczęły się krótko po tym, jak zostałem radnym - mówi Śmiech. - Najpierw były anonimy, później ktoś wyciął mi chmiel, a następnie zniszczył ok. 40 arów sadu. Po tych incydentach żona znalazła się na oddziale kardiologicznym.
– To bardzo przykre – żali się kolejna z osób zaatakowanych przez wandala, która wolała pozostać anonimowa. – Ta sytuacja jest żenująca. To jakaś dziecinada. Ktoś tak odpłaca za dobre rzeczy, które robi się dla wsi. Angażowałem się w pomoc gminie po powodzi, rozwoziłem dary, organizowałem mikołajki. Jeździłem swoim samochodem. A teraz mnie to spotkało.
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. – Dotyczy nawoływania do nienawiści rasowej – tłumaczy przedstawicielka opolskiej policji. – Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z tego typu sprawą. Szukamy świadków, którzy pomogliby nam ustalić okoliczności dotyczące tego incydentu. Na miejsce został sprowadzony policyjny pies - dodaje. - Ze względu na dobro śledztwa nie ujawniamy na razie szczegółów.
O godz. 16 zaplanowano w Dobrem spotkanie w tej sprawie. Były radny zaprosił na nie m.in. urzędników.
– Zachowanie tego, kto to zrobił jest naganne – oburza się Grzegorz Teresiński, wójt Wilkowa, który weźmie udział w zaplanowanym spotkaniu w szkole w Dobrem.
"Miejsce Żyda w piecu"
Podobny incydent miał miejsce kilka dni temu. Obraźliwe napisy dotyczyły wówczas jednego z radnych. Anonimowy wandal zarzucił mu, że ten "sprzedał szkołę i sprzeda wieś”. Pojawiły się również symbole: swastyki i szubienica z powieszoną Gwiazdą Dawida.
Incydent ma związek z decyzją rady gminy o zamknięciu szkoły w Dobrem, w której uczy się 20 uczniów. Mieszkańcy wsi są przeciwni tej decyzji. Podobnie, jak zaatakowany radny. Głosował przeciwko jej zamknięciu.
Funkcjonariusze, którzy dziś rano otrzymali zgłoszenie o nowych napisach od sekretarza gminy Wilków pojechali na miejsce. – Wyjaśniamy kto mógł te napisy wykonać – mówi Edyta Żur, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Obraźliwe znaki ktoś narysował na murze nowego budynku remizy strażackiej w pobliżu szkoły, prawdopodobnie w nocy z wtorku na środę.
Atakują cztery osoby, w tym jednego z radnych, który po incydencie zrzekł się mandatu. – Boję się o bezpieczeństwo swoje i rodziny – przyznaje Kazimierz Śmiech, były już radny gminy Wilków.
Twierdzi on, że prześladowania trwają od ubiegłego roku. – Ataki zaczęły się krótko po tym, jak zostałem radnym - mówi Śmiech. - Najpierw były anonimy, później ktoś wyciął mi chmiel, a następnie zniszczył ok. 40 arów sadu. Po tych incydentach żona znalazła się na oddziale kardiologicznym.
– To bardzo przykre – żali się kolejna z osób zaatakowanych przez wandala, która wolała pozostać anonimowa. – Ta sytuacja jest żenująca. To jakaś dziecinada. Ktoś tak odpłaca za dobre rzeczy, które robi się dla wsi. Angażowałem się w pomoc gminie po powodzi, rozwoziłem dary, organizowałem mikołajki. Jeździłem swoim samochodem. A teraz mnie to spotkało.
Policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. – Dotyczy nawoływania do nienawiści rasowej – tłumaczy przedstawicielka opolskiej policji. – Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z tego typu sprawą. Szukamy świadków, którzy pomogliby nam ustalić okoliczności dotyczące tego incydentu. Na miejsce został sprowadzony policyjny pies - dodaje. - Ze względu na dobro śledztwa nie ujawniamy na razie szczegółów.
O godz. 16 zaplanowano w Dobrem spotkanie w tej sprawie. Były radny zaprosił na nie m.in. urzędników.
– Zachowanie tego, kto to zrobił jest naganne – oburza się Grzegorz Teresiński, wójt Wilkowa, który weźmie udział w zaplanowanym spotkaniu w szkole w Dobrem.
"Miejsce Żyda w piecu"
Podobny incydent miał miejsce kilka dni temu. Obraźliwe napisy dotyczyły wówczas jednego z radnych. Anonimowy wandal zarzucił mu, że ten "sprzedał szkołę i sprzeda wieś”. Pojawiły się również symbole: swastyki i szubienica z powieszoną Gwiazdą Dawida.
Incydent ma związek z decyzją rady gminy o zamknięciu szkoły w Dobrem, w której uczy się 20 uczniów. Mieszkańcy wsi są przeciwni tej decyzji. Podobnie, jak zaatakowany radny. Głosował przeciwko jej zamknięciu.
