Lubelscy posłowie: Kto zyskał, a kto stracił?

Jak co roku, posłowie złożyli oświadczenia majątkowe. Musieli w nich wpisać, ile mają oszczędności, jakie domy, mieszkania i działki, jakimi samochodami jeżdżą. Porównaliśmy najnowszą spowiedź posłów z tym, co napisali rok temu. Zdecydowanej większości posłów powodzi się lepiej niż 12 miesięcy temu.

Najbardziej urosły oszczędności Izabelli Sierakowskiej (SdPl) – z ok. 473 tys. zł do ok. 554 tys. zł. Oszczędności Jana Łopaty (PSL) zwiększyły się ze 150 tys. zł do 190 tys. zł, a Mariana Starownika (PSL) z 250 tys. zł do 300 tys. zł oraz 20 700 euro.

Znacznie stopniały za to gotówkowe oszczędności Grzegorza Raniewicza (PO). Jeszcze rok temu przedsiębiorca deklarował 800 tys. zł, a teraz ma połowę – 400 tys. zł. – Budowałem dom – tłumaczy poseł. Mniej ma jego partyjny kolega Stanisław Żmijan (z 2,65 mln zł zostało mu 1,85 mln zł). Konto Adama Abramowicza (PiS) schudło z 296 tys. zł do 195 tys. zł.

Być może część pieniędzy Żmijan wydał na zakup rocznego merdesa 350 4Matic. Szef lubelskiej PO wycenił okazałe auto na 300 tys. zł (ma jeszcze pięcioletnie audi A4 TDI). Kto jeszcze wymienił lub dokupił samochód? Adam Abramowicz pozbył się dziewięcioletniego opla zafiry i przesiadł się do rocznego mitsubishi outlandera wartego 130 tys. zł. Franciszek Stefaniuk (PSL) zamienił skodę octavię z 2003 r. na tegoroczny model.

Przez rok bardzo zadłużyła się Joanna Mucha (PO). Miała w sumie ok. 719 tys. zł zobowiązań, a teraz wpisała ich ponad 1 mln zł (pożyczyła m. in. 100 tys. zł od prywatnej osoby na kupno mieszkania, wspólnie wzięli też kredyt hipoteczny). Nowe mieszkanie Mucha wyceniła na 300 tys. zł (58 mkw.).

Pożyczkę wziął także Tomasz Dudziński (PiS). – Potrzebowałem 200 tys. zł na ewentualne zainwestowanie w spółkę Radio Językowe – powiedział poseł. – Wystąpiłem już z wnioskiem o koncesję. Teraz czekam na decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.Wielu posłów i posłanek uważa, że ich domy czy mieszkania nie zyskują z biegiem czasu na wartości. Np. Magdalena Gąsior-Marek (PO) tak samo jak rok temu wyceniła swoje 51 mkw. na 350 tys. zł. Dom Abramowicza zdrożał z 290 tys. zł do 390 tys. zł (260 mkw.). Więcej wart jest też dom Raniewicza – zamiast 800 tys. zł wpisał 1,25 mln zł. Również jego budynek mieszkalno-handlowy zyskał na wartości (5,5 mln zł zamiast 5 mln zł).