24-letni Jarosław B. wjechał w trzy samochody zaparkowane na ulicy. Potem uciekł pieszo do domu. Policjanci szybko go namierzyli, bo zostawił w aucie dokumenty.
Renault przewróciło się na bok. Kierowca wydostał się z auta. Gdy przyjechali policjanci, już go nie zastali. Okazało się, że w samochodzie zostawił dokumenty. Policja odnalazła go już po kilku minutach. Był w domu. Miał 1,8 promila alkoholu w organizmie.