Przed budynkiem Starostwa Powiatowego mają w środę demonstrować rodzice uczniów i nauczyciele ze szkół, które starosta Zenon Rodzik chce połączyć.
– Ta informacja przyszła, kiedy nie było już w placówce ani uczniów, ani ich rodziców. Zamiast dwóch placówek ma powstać jedna – Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych.
Pedagodzy uważają, że takie rozwiązanie dla nikogo nie będzie korzystne. – Nie każdy licealista chce chodzić do zespołu szkół – tłumaczą. – Poza tym, obawiamy się zwolnień, zarówno w administracji, jak też wśród nauczycieli. Po połączeniu 8 matematyków nie będzie przecież potrzebnych.
We wtorek Zarząd Powiatu Opolskiego wydał w tej sprawie oświadczenie. Z powodu, jak czytamy, "szeregu nieprecyzyjnych, nieprawdziwych informacji, które szkodzą wizerunkowi szkolnictwa ponadgimnazjalnego w powiecie opolskim, a szczególnie Liceum Ogólnokształcącemu im. Adama Mickiewicza w Opolu Lubelskim”.
Zdaniem opolskich urzędników, decyzja o połączeniu szkół – LO i Zespołu Szkół Zawodowych im. Stanisława Konarskiego w Opolu Lubelskim – w jeden zespół jest podyktowana m.in. względami finansowymi i tym, że z roku na rok spada liczba uczniów. Poza tym w ub. roku podobny proces został przeprowadzony w Poniatowej.
Starosta zapewnia, że uczniom zmiana nie zaszkodzi.
– Od 1 września uczyć się w tym samym Liceum Ogólnokształcącego w Opolu Lubelskim. Nie zmieni się ani budynek, ani nauczyciele. Otrzymają świadectwa promujące do następnej klasy, bądź świadectwa z ukończenia Liceum Ogólnokształcącego i maturalnego z okrągłą pieczęcią ukończenia tego samego liceum – przekonuje Zenon Rodzik, starosta opolski.
– Czynności administracyjne, gospodarcze, księgowe, kadrowe będą wykonywane przez dyrektora podmiotu – Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Opolu Lubelskim.
Pikieta przed Starostwem Powiatowym w Opolu Lubelskim ma rozpocząć się o godz. 11.