Choć nasze PKB wzrasta, to wciąż jesteśmy na szarym końcu wśród polskich regionów. Tak wynika z szacunkowych danych dotyczących produktu krajowego brutto w 2015 r. przedstawionych przez Główny Urząd Statystyczny
Według szacunków GUS w 2015 roku w porównaniu do danych z 2014 wzrost produktu krajowego brutto zanotowano we wszystkich regionach. Największy był on w Wielkopolsce, gdzie wyniósł 6,1 proc., a najniższy w województwach podlaskim i lubelskim – tu wskaźnik wzrósł o 2,5 proc.
Nasz region znajduje się na szarym końcu także pod względem PKB na mieszkańca. Wynosi ono nieco ponad 32 tys. zł, co stanowi 68,6 proc. przeciętnej krajowej. Dla porównania w 2014 r. było to 31,2 tys. zł (69,9 proc.).
Według aktualnych danych nieznacznie wyprzedzają nas województwa: podkarpackie (70,7 proc.), podlaskie (71,1 proc.), warmińsko-mazurskie (71 proc.) i świętokrzyskie (72,4 proc.). Niezmiennie na przeciwległym końcu zestawienia znajduje się Mazowsze z PKB na mieszkańca wynoszącym 74 tys. 550 zł (159,4 proc. średniej krajowej).
– Z roku na rok nie da się nadrobić wieloletnich zapóźnień. Może nas cieszyć tempo wzrostu PKB, chociaż nadal jest ono zbyt małe, aby przeskoczyć inne województwa – komentuje Sławomir Sosnowski (PSL), marszałek województwa lubelskiego. I dodaje: Cały czas pracujemy nad tym, żeby te wyniki poprawiać.
– Te dane w dalszym ciągu są niepokojące i nie napawają optymizmem – ocenia Marek Wojciechowski (PiS), radny sejmiku województwa. Zdaniem przedstawiciela opozycji szansą na poprawę sytuacji jest odpowiednie wydawanie funduszy publicznych.
– Chodzi o to, żeby robić to efektywnie i poprawiać konkurencyjność naszej gospodarki poprzez tworzenie nowych, w tym innowacyjnych produktów i usług oraz nowych miejsc pracy. Mam nadzieję, że ziści się zapowiadane przyspieszenie w wydatkowaniu środków unijnych, bo po 2022 roku kolejnej takiej szansy już nie dostaniemy – twierdzi przedstawiciel sejmikowej opozycji.
Ostateczne dane za 2015 rok Główny Urząd Statystyczny ma opublikować w październiku.