Przy ulicy Warszawskiej w Dęblinie we wtorek nad ranem doszło do pożaru. Dym zauważył jadący do pracy policjant. Zareagował natychmiast.
- Mundurowy zareagował natychmiast. Drzwi do mieszkania były zamknięte. Na miejsce przyjechali strażacy i pogotowie ratunkowe. Niezbędne okazało się wyważenie drzwi - relacjonuje podkom. Jacek Wójcik z policji w Rykach.
Okazało się, że w mieszkaniu doszło do pożaru. W gęstym dymie ratownicy natrafili na właściciela. Dzięki szybkiej interwencji, 58-latek nie odniósł większych obrażeń. Trafił do szpitala.