Coraz więcej kontrowersji wokół budowy obwodnicy Lublina w ramach S17. Oliwy do ognia dolała sprawa Henryka Smolarza, posła PSL z podlubelskiego Dysa.
Od 2005 roku Lubelski Urząd Wojewódzki na wniosek Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych przejmował nieruchomości pod budowę S17 w drodze wywłaszczeń, na zasadzie negocjacji z właścicielami gruntów i nieruchomości, m.in. w ważnej kwestii ceny.
– Przez 7 lat, do 2005 roku, LUW nie mógł zakończyć procedury wywłaszczeniowej. Kilka razy była przerywana z różnych powodów – mówi Henryk Smolarz, przez którego nieruchomości przechodzi droga. W minionym roku GDDKiA wycofała się z procedury wywłaszczeniowej na rzecz spec-ustawy drogowej i sławetnego ZRID, czyli zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. A ten działa jak topór, bowiem z mocy prawa przejmuje nieruchomości i grunty. Mimo protestów właścicieli inwestycja może być realizowana.
Smolarz zarzucił, że w jego – i kilku innych – sprawie nie zakończyła się procedura wywłaszczeniowa, a zatem wojewoda lubelski, wówczas Genowefa Tokarska (także z PSL), nie miała prawa wydać decyzji ZRID. Zgodnie z prawem w jednej sprawie nie mogą się toczyć dwie procedury: wywłaszczeniowa i ZRID.
– W moje opinii LUW powinien zakończyć przejmowanie nieruchomości na zasadzie wywłaszczenia, a nie ZRID. Dlatego skierowałem sprawę do warszawskiego Wojewódzkiego Sady Administracyjnego. Sąd 15 lutego wydał wyrok, który przyznał mi rację: LUW powinien przejąć moją nieruchomości w drodze wywłaszczenia – tłumaczy poseł. – Nie jestem przeciwko budowie obwodnicy Lublina, ale prawa należy przestrzegać.
– Nie komentujemy sprawy, bo w tej chwili stroną jest ministerstwo – mówi Rafal Przech z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Minister też nie komentuje, bo nie zna jeszcze uzasadnienia wyroku.
Zdaniem drogowców, wyrok w żaden sposób nie podważa ważności decyzji ZRID wydanej przez LUW.
– A tym samym nie ma mowy o wstrzymaniu budowy S17. Czekamy na uzasadnienie wyroku WSA. Po zapoznaniu się nią, podejmiemy dalsze kroki. Przypominam jednak, że ówczesne Ministerstwo Infrastruktury podtrzymało decyzję o umorzeniu postępowania wywłaszczeniowego wojewody lubelskiego, powołując się na wyrok NSA w podobnej sprawie – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik GDDKiA.