Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W świąteczną akcję włączają się znani ludzie. W ubiegłym roku był to kabaret Ani Mru Mru
Żywa choinka w domu. To świąteczne życzenie dziewczynki, której rodzina dostanie pomoc w ramach projektu "Szlachetna paczka”. Darczyńcy mogą już się zgłaszać.
– W tym roku będziemy szukać darczyńców dla 70 rodzin z powiatu janowskiego – mówi Anna Szmidt, lider rejonu Janów Lubelski w ogólnopolskim projekcie "Szlachetna paczka”.
– A w skali całego województwa będzie to ok. 900–950 rodzin – dodaje Magdalena Sałek, koordynator projektu w naszym regionie. – Dokładna liczba nie jest jeszcze znana, ponieważ wolontariusze cały czas odwiedzają ludzi, którym będziemy w tym roku pomagać.
W ub. roku pomoc trafiła do 904 rodzin. To najczęściej ludzie z dziećmi, ale też starsi i samotni, rodziny dotknięte chorobą lub niepełnosprawnością. Do nich docierali wolontariusze "Szlachetnej paczki” czyli Super W. Spotykają się, poznają potrzeby i podejmują decyzję o włączeniu do projektu. Później zebrane dane trafiają do internetowej bazy. Darczyńcy przygotowują pomoc dla konkretnej rodziny, którą sobie wybierają. Mogą też wpłacić pieniądze. Dary trafiają do potrzebujących na Boże Narodzenie. Baza z informacjami o rodzinach w potrzebie będzie dostępna już jutro na stronie www.szlachetnapaczka.pl.
Na liście świątecznych życzeń najczęściej jest żywność i środki chemiczne, ubrania i buty. – Są też wózek inwalidzki, kuchenka, lodówka czy też drukarka – wylicza Agnieszka Kania, która działa w "Szlachetnej paczce” w Lublinie. – Sprawdziliśmy, te zakupy są w pełni uzasadnione. Dzieci najczęściej wybierają zabawki i gry komputerowe. W tym roku jedna dziewczynka poprosiła o żywą choinkę do swojego domu. Takiego drzewka nigdy nie miała.
– A w skali całego województwa będzie to ok. 900–950 rodzin – dodaje Magdalena Sałek, koordynator projektu w naszym regionie. – Dokładna liczba nie jest jeszcze znana, ponieważ wolontariusze cały czas odwiedzają ludzi, którym będziemy w tym roku pomagać.
W ub. roku pomoc trafiła do 904 rodzin. To najczęściej ludzie z dziećmi, ale też starsi i samotni, rodziny dotknięte chorobą lub niepełnosprawnością. Do nich docierali wolontariusze "Szlachetnej paczki” czyli Super W. Spotykają się, poznają potrzeby i podejmują decyzję o włączeniu do projektu. Później zebrane dane trafiają do internetowej bazy. Darczyńcy przygotowują pomoc dla konkretnej rodziny, którą sobie wybierają. Mogą też wpłacić pieniądze. Dary trafiają do potrzebujących na Boże Narodzenie. Baza z informacjami o rodzinach w potrzebie będzie dostępna już jutro na stronie www.szlachetnapaczka.pl.
Na liście świątecznych życzeń najczęściej jest żywność i środki chemiczne, ubrania i buty. – Są też wózek inwalidzki, kuchenka, lodówka czy też drukarka – wylicza Agnieszka Kania, która działa w "Szlachetnej paczce” w Lublinie. – Sprawdziliśmy, te zakupy są w pełni uzasadnione. Dzieci najczęściej wybierają zabawki i gry komputerowe. W tym roku jedna dziewczynka poprosiła o żywą choinkę do swojego domu. Takiego drzewka nigdy nie miała.
W świąteczną akcję włączają się znani ludzie. – W ubiegłym roku pomagali nam członkowie kabaretu Ani Mru Mru, w tym będzie to kabaret Smile – zapowiada Sałek.
Twarzą "Szlachetnej paczki” w Janowie Lubelskim będzie pochodzący z Hiszpanii Conrado Moreno. W niedzielę konferansjer poprowadzi imprezę inaugurującą projekt w Janowskim Ośrodku Kultury (początek o godz. 13).
Przedstawiciele "Szlachetnej paczki” w Lubelskiem współpracują też z innymi celebrytami. – O nazwiskach nie chcę na razie mówić. Nie wszystko jest do końca ustalone – tłumaczy Sałek.
Twarzą "Szlachetnej paczki” w Janowie Lubelskim będzie pochodzący z Hiszpanii Conrado Moreno. W niedzielę konferansjer poprowadzi imprezę inaugurującą projekt w Janowskim Ośrodku Kultury (początek o godz. 13).
Przedstawiciele "Szlachetnej paczki” w Lubelskiem współpracują też z innymi celebrytami. – O nazwiskach nie chcę na razie mówić. Nie wszystko jest do końca ustalone – tłumaczy Sałek.
