Po naszym artykule „Chodnik i ścieżka rowerowa zarastają trawą. Drogowcy: ludzie zbyt rzadko jeżdżą i chodzą”, głos w sprawie zabiera Porozumienie Rowerowe. Zdaniem cyklistów problem zarastających ścieżek rowerowych, to sprawa złego dobrania materiału na nawierzchnię.
– Na początek należy podkreślić, że cieszy nas, że powstaje nowa infrastruktura rowerowa. Niestety sposób jej wykonania, często pozostawia wiele do życzenia. Jednym z problemów jest tworzenie infrastruktury, która wymaga wysokich środków na utrzymanie przy równoczesnym ich braku. Nie jest to problem jednostkowy, lecz całościowy – podkreśla Krzysztof Kowalik z Porozumienia Rowerowego.
– Podobne zjawisko widać już na nowym odcinku drogi wojewódzkiej 835 Lublin-Biłgoraj, a także na ul. Bursaki w Lublinie, gdzie chodniki pokryte są chwastami od kilku lat! Problem ten jest znany środowiskom rowerowym w całej Polsce.
Jednocześnie znamy jego rozwiązanie. Budujmy z asfaltu! W Lublinie od 2010 roku jedyną dopuszczalną nawierzchnią ścieżek rowerowych jest asfalt. Jednym z powodów przyjęcia takiej nawierzchni jest fakt, że asfalt nie zarasta. Warto zwrócić uwagę, że ku nawierzchni asfaltowej w ostatnich latach skłaniają się także ruchu piesze.
Oczywiście są sposoby, by kostka nie zarastała. Jednym z nich jest dokładne wypełnienie spoin zaprawą cementowo-piaskową. Cieszy fakt, że dzięki środkom unijnym Polska zmienia się jak długa i szeroka.
Równocześnie niepokoi, że zmiana ta nie oznacza zmiany jakościowej i mentalnej. Przy wielu inwestycjach buduje się byle jak i jak najtaniej, nie myśląc, co będzie w perspektywie kilku lat. Liczymy, że Zarząd Dróg Wojewódzkich przy kolejnych inwestycjach będzie wykonywał nawierzchnie chodników czy ścieżek rowerowych z asfaltu – kończy Krzysztof Kowalik.