Przybywa chętnych do walki o stanowiska prezydentów miast w jesiennych wyborach. Wczoraj swojego kandydata w Zamościu przedstawiła Koalicja Obywatelska. O prezydencki fotel zamierzają też walczyć aktywiści z Lubelskiego Ruchu Miejskiego
Czas na ogłoszenie daty wyborów premier Mateusz Morawiecki ma do czwartku. W grę wchodzą trzy terminy: 21 i 27 października oraz 4 listopada. Dopiero wskazanie jednego z nich będzie oznaczało oficjalny start kampanii wyborczej.
Ale mało kto czeka do tego momentu. Wczoraj kolejną kartę odkryła Koalicja Obywatelska, którą na szczeblu ogólnopolskim tworzą Platforma Obywatelska i Nowoczesna. W Zamościu w walce o prezydenturę wesprą je SLD i PSL. Ich wspólnym kandydatem jest Sławomir Ćwik, członek władz regionalnych Nowoczesnej, prawnik i przedsiębiorca.
– Na start w wyborach zdecydowałem się ze względu na poczucie odpowiedzialności – mówił wczoraj dziennikarzom. – Zamość potrzebuje rozwoju gospodarczego, a ja mam sporą wiedzę i doświadczenie w tym zakresie. Czuję też, że jestem coś winien Zamościowi – stwierdził Ćwik. Na dzień dzisiejszy ma dwoje rywali. O drugą kadencję zamierza ubiegać się popierany przez PiS Andrzej Wnuk. Chęć kandydowania ogłosiła także Marta Pfeifer, niezależna radna miejska, która w 2016 roku zrezygnował z członkostwa w PO.
W Lublinie prezydencki wyścig rozstrzygnie się najprawdopodobniej między rządzącym miastem od 2010 r. Krzysztofem Żukiem, który wystartuje z własnego komitetu (z poparciem PO, Nowoczesnej, SLD, PSL i klubu radnych Wspólny Lublin) oraz posłem Sylwestrem Tułajewem z PiS. Ale pretendentów do prezydenckiego fotela jest więcej. Start zapowiedział prezes partii Ruch 11 Listopada Marian Kowalski. Swoją kandydaturę zamierzają też wskazać: Kukiz’15 i aktywiści z Lubelskiego Ruchu Miejskiego.
– Decyzje zapadną w ciągu kilku dni. W grę wchodzą trzy możliwości. Możemy poprzeć prezydenta Żuka, przedstawiciela Kukiz’15, albo samodzielnie wystartować w wyborach prezydenckich. To najbardziej prawdopodobny wariant. Mamy już kandydata, ale jeszcze nie złożył ostatecznej deklaracji – mówi Szymon Pietrasiewicz z LRM.
Nieoficjalnie mówi się o Janie Kamińskim. To asystent w Katedrze Projektowania Krajobrazu KUL, do niedawna przewodniczący będącej organem doradczym prezydenta Lublina Rady Kultury Przestrzeni. Próbowaliśmy się wczoraj z nim skontaktować, ale miał wyłączony telefon.
W ubiegłym tygodniu potwierdziło się to, o czym od dawna mówiono w Chełmie. O czwartą kadencję zamierza tam ubiegać się Agata Fisz (więcej na str. 10). Kontrkandydatami urzędującej prezydent będą: Jakub Banaszek (Zjednoczona Prawica), Dariusz Grabczuk (Koalicja Obywatelska) i Justyna Manasterska-Raszka (PSL).
W Białej Podlaskiej o reelekcję zamierza walczyć Dariusz Stefaniuk z PiS. Swój start ogłosił też rządzący miastem w latach 1998-2014 Andrzej Czapski, ale nie wiadomo, czy będzie on kandydatem „antypisowskiej” koalicji. Działacze PO w tej roli widzą raczej Michała Litwiniuka, który obecnie jest jednym z zastępców prezydenta Stefaniuka. Na giełdzie pojawia się też nazwisko Bogusława Broniewicza, szefa stowarzyszenia Biała Samorządowa, który w przeszłości był radnym wojewódzkim PO.
Czworo kandydatów zgłosiło się do tej pory w Puławach. Z zasiadającym w fotelu prezydenta Januszem Groblem (Porozumienie Samorządowe Prawicy Puławskiej) zamierzają rywalizować: przewodnicząca Rady Miasta Bożena Krygier (PiS), prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Powiśle” Mariusz Cytryński i niezależny radny Paweł Maj. Mówi się też o kandydaturze posła Kukiz’15 Jakuba Kuleszy.
– Pochodzę z Puław i tu mieszkam, więc takie pogłoski mnie nie dziwią. Rozważamy różne scenariusze, ale ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły – mówi nam parlamentarzysta.