Adwokat Paweł S., który po pijanemu wjechał chevroletem w budynek przy ul. Narutowicza w Lublinie, dostarczył dzisiaj na policję zaświadczenie lekarskie. Znowu nie udało się go przesłuchać.
W komisariacie miał się stawić już dwa dni później żeby usłyszeć zarzut jazdy po pijanemu. Nie przyszedł. Termin drugiego przesłuchania został odwołany, bo przyniósł zaświadczenie lekarskie.
Mecenas został wezwany na dzisiaj. Dostarczył jednak zaświadczenie lekarskie, z którego wynika, że do 5 października z przyczyn zdrowotnych nie może brać udziału w czynnościach procesowych.
- Został wezwany na poniedziałek – mówi Janusz Wójtowicz, rzecznik lubelskiej policji.