Na ul. Narutowicza w Lublinie będzie można wsiąść z biletem za złotówkę. Na Lipowej, choć też jest ulicą graniczną – już nie.
Granica strefy biegnie m.in. przez ul. Narutowicza. Po jej zewnętrznej stronie można będzie wsiąść z biletem za 1 zł i jechać w stronę Bernardyńskiej, zarówno z przystanku przy Mościckiego, jak i z pl. Wolności. A potem dojechać m.in. na Zamojską.
Granica strefy biegnie też ul. Lipową. Po zewnętrznej stronie znajdują się przystanki koło Astorii i przy bramie cmentarza, ale z nich nie odjedziemy za 1 zł. A gdyby były tu takie same zasady, jak na Narutowicza, to w tej cenie dojechalibyśmy pod MPWiK.
– Stąd przystanki zlokalizowane na tej ulicy od strony Astorii i cmentarza są przystankami pierwszymi do wysiadania po wyjeździe ze strefy – wyjaśnia Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. – Natomiast przystanek Lipowa cmentarz 02, uznaliśmy jako przystanek do wsiadania, gdyż znajduje się on od wewnętrznej strony strefy.
Podobna niespodzianka czeka na ul. Czystej i Bieczyńskiego, tyle że na kierowców. Choć na mapce wyraźnie widać, że obie ulice znajdują się poza granicą strefy, to w drugim załączniku widnieją jako te, na których postój jest płatny.
• Szczegółowy informator na temat płatnej strefy i biletu za 1 zł – jutro w Magazynie Dziennika Wschodniego.