Nowe autobusy zastąpią pod koniec roku część tych wysłużonych. Co ważne: więcej ich przybędzie, niż zniknie. W ogłoszonym wczoraj przetargu na kursy z pasażerami miasto wymaga pojazdów fabrycznie nowych, z biletomatami i klimatyzacją, głównie przegubowych
Przetarg wyłonić ma przewoźnika mającego wypełnić lukę po autobusach PKS Zielona Góra, która to firma przestanie wozić pasażerów z końcem czerwca. W wakacje jej brak nie powinien być problemem, bo latem kursów jest zawsze mniej. Za to później powinniśmy poczuć nową jakość. Kiedy dokładnie? ZTM stwierdza, że „najwcześniej jesienią”, tymczasem w ogłoszeniu o przetargu jako data rozpoczęcia świadczenia usługi wskazany jest dokładnie 1 grudnia.
Na czym polegać ma poprawa standardu? O ile PKS Zielona Góra jeździ mającymi już swoje lata autobusami, o tyle wchodzący w jego miejsce przewoźnik musi mieć autobusy z rocznika 2016. Ta zmiana ma być o tyle zauważalna, że w miejsce 18 starych pojazdów wejdzie 30 nowych, w tym 20 przegubowców w zamian za 10. A zmuszeni nieraz do jazdy w tłoku pasażerowie zapewne przyznają, że lubelskiej komunikacji przegubowce są bardzo potrzebne.
Nieporównywalny będzie też komfort podróży. – Wymagane są pojazdy w całości niskopodłogowe, klimatyzowane, wyposażone w monitoring i biletomaty. Muszą także posiadać elektroniczne tablice zewnętrzne i wewnętrzne tablice do prezentowania informacji o trasie przejazdu oraz system zapowiedzi głosowej – wylicza Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. –Autobusy 18-metrowe w dzień powszedni będą kierowane do obsługi m.in. linii nr: 8, 10, 17, 18, 42 i 55, zaś pojazdy 12-metrowe obsłużą linie nr: 3, 6, 23, 37 i 45.
Na oferty od zainteresowanych przewoźników ZTM ma czekać do 24 marca, choć nie ma pewności, czy termin ten się nie zmieni. Spośród złożonych ofert urzędnicy wybrać mają tę z najniższą stawką za tzw. wozokilometr. Umowa z najtańszą firmą ma być podpisana na osiem lat, do końca roku 2024. We wczorajszym komunikacie miasto podkreśla, że zapewnienie lepszego taboru jest możliwe dzięki wprowadzonej od 1 lutego podwyżce cen biletów.
Zawarta z przewoźnikiem umowa określać będzie nie tylko standard taboru, ale i jakość samej usługi przewozowej. Dokładnie wymienione są zdarzające się w miejskiej komunikacji przewinienia kierowców wraz z wysokością związanych z nimi kar finansowych dla przewoźnika. Mogą być one wymierzane np. za niekulturalne zwracanie się do pasażerów, mało płynną jazdę, niezatrzymanie się na przystanku lub też odjazd przed czasem.