Z końcem sierpnia rozpocznie się proces pary z Lublina, oskarżonej o znęcanie się nad dwuletnią Amelią. Dziecko było poważnie zaniedbane. Lekarze stwierdzili również, że Amelię bito i przypalano papierosem.
Sprawą zajmie się Sąd Rejonowy Lublin-Zachód. Na ławie oskarżonych zasiądą 22-letnia Klaudia O. (mama dziewczynki) oraz jej partner, 26-letni Paweł G. Z ustaleń śledczych wynika, że to przede wszystkim on znęcał się nad dziewczynką. Mama Amelii miała to tolerować.
Cała trójka mieszkała w jednym z bloków przy ul. Gęsiej w Lublinie. W kwietniu Klaudia O. i jej partner zostali zatrzymani przez policję. Stało się to po interwencji świadka, który zauważył posiniaczoną córkę Klaudii O.
Dziewczynka miała m.in. rozciętą wargę. Informacja na ten temat trafiła do pracowników opieki społecznej, którzy razem z policjantami odwiedzili rodzinę. Okazało się, że dziecko ma obrażenia na całym ciele. Amelia trafiła pod opiekę lekarzy. Jej matkę objęto dozorem policji. Paweł G. został aresztowany na 3 miesiące.
Mężczyzna został później oskarżony o znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. Według lekarzy dziewczynka była bita tępym narzędziem oraz przypalana. Paweł G. nie przyznał się do bicia Amelii.
Tłumaczył, że dziewczynka często się przewracała. Rana po przypalaniu to rzekomo efekt chodzenia po podłodze, umytej silnym detergentem. Matce dziewczynki również zarzucono znęcanie się nad córką. Według śledczych, kobieta tolerowała skandaliczne zachowania partnera.
Paweł G. czeka na proces w areszcie. Grozi mu do 10 lat więzienia. Jego partnerka musi się liczyć z karą do 5 lat pozbawienia wolności. Amelia jest pod opieką biologicznego ojca.