BusBonus: Zniżki za bilety okresowe nie tylko w Lublinie

Program BusBonus został uruchomiony w lutym i miał zachęcić lublinian do regularnego korzystania z komunikacji miejskiej. Założenia są proste: posiadacze biletów okresowych ZTM są uprawnieni do zniżek w różnych punktach handlowych, ale nie tylko. O 25 proc. taniej można korzystać z basenu MOSiR przy Al. Zygmuntowskich, 23 proc. zniżki oferuje pływalnia Uniwersytetu Przyrodniczego. Upusty dają też niektóre sklepy odzieżowe, czy restauracje i kluby. Wystarczy korzystając z usług okazać ważny bilet okresowy.

– Ze zniżek skorzystało już 10 tys. osób – mówi Tomasz Fulara, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego Lublin. I szykuje się już do rozszerzenia programu na całe województwo. – Rozmawialiśmy już ze wszystkimi przewoźnikami komunikacji miejskiej w naszym regionie – potwierdza. Poza stolicą regionu miejskie autobusy kursują też po Białej Podlaskiej, Chełmie, Zamościu, Puławach i Kraśniku.

Możliwe, że system zostanie rozszerzony jeszcze w tym roku. Zdaniem prezesa MPK fakt, że nie wszędzie działają elektroniczne bilety okresowe nie powinien być wielkim problemem. Udogodnienia miałyby działać niezależnie od miasta, w którym się znajdujemy. – Na przykład pasażer z biletem okresowym z Chełma mógłby przyjechać do Lublina i tutaj korzystać ze zniżek – stwierdza Fulara.

Już niedługo ze zniżek będą mogli korzystać studenci UMCS, którzy kodują swój bilet na elektronicznej legitymacji. Dotychczas legitymacja nie uprawniała do udziału w programie BusBonus, ale wczoraj władze UMCS i MPK podpisały porozumienie o współpracy.

Już wcześniej uczelnia pomogła przewoźnikowi w doliczeniu się, że roczna liczba pasażerów trolejbusów wzrosła o 2 miliony, a dane takie były potrzebne spółce do rozliczania unijnego projektu. W pojazdach MPK mają się pojawiać reklamy UMCS. – Będziemy mieli także wsparcie na nasz przyszłoroczny jubileusz – mówi Stanisław Michałowski, rektor uczelni. – Nasze 70-lecie będzie można promować w pojazdach MPK – dodaje. Mowa jest też o wspólnych badaniach.

NA PODBÓJ KRAJU

Dalsze plany są jeszcze bardziej dalekosiężne. Mowa o rozszerzeniu programu na cały kraj. To nie jest już takie proste, bo część miast ma własne systemy zniżek, a poza tym do obsługi tak dużego systemu trzeba by sporo pracowników, na co MPK nie może sobie pozwolić.