Nie będzie dziś głosowania nad zmianą nazwy ul. Hempla, Herc, Wójtowicza i Szymańskiego. Projekty uchwał nadających tym ulicom nowe nazwy zostały wycofane z posiedzenia Rady Miasta przez prezydenta Lublina. Stwierdził, że trzeba jeszcze raz przedyskutować sprawę tzw. dekomunizacji tych ulic.
Cztery lubelskie ulice miały być przemianowane w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną, która dała samorządom rok na pozbycie się nazw upamiętniających „osoby, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny”, w tym „odwołują się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944–1989”.
Do głosowań miało dojść na dzisiejszym posiedzeniu Rady Miasta, ale jej Komisja Kultury i Ochrony Zabytków wystąpiła o to, by wykreślić te sprawy z porządku obrad.
– Ustawa dekomunizacyjna jest nieprecyzyjna – uzasadniał radny Marcin Nowak (Wspólny Lublin), przewodniczący komisji. Jako przykład podawał sprawę ul. Hempla, która też miała być przemianowana w ramach tzw. dekomunizacji. – Jak można pod ustawę dekomunizacyjną podciągać człowieka, którego życie nie obejmuje okresu działania ustawy. Człowieka, który zmarł przed wybuchem II wojny światowej?
– Przypomnę, że Lenin, Marks i Engels też nie żyli w czasie PRL – odpowiedział Nowakowi radny Mieczysław Ryba (PiS).
Ostatecznie to sam prezydent wycofał projekty z obrad. – Podzielam bardzo merytoryczne stanowisko radnego Nowaka – oświadczył Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Zdejmuję projekty uchwał do ponownego przedyskutowania i wprowadzenia na kolejną sesję Rady Miasta.
Na tzw. dekomunizację przestrzeni publicznej ustawa dała samorządom rok. Czas upłynie 2 września. Po tym terminie nazwy ulic będzie mógł zmienić wojewoda.
Przypomnijmy, że prezydenckie projekty uchwał zakładały przemianowanie ul. Lucyny Herc między al. Witosa i Drogą Męczenników Majdanka na ul. Hanki Ordonówny, zaś pozostałego odcinka na ul. Anny Walentynowicz. Ulica Aleksandra Szymańskiego miała się stać ul. Skrytą, ulica Michała Wójtowicza miała być przemianowana na ul. Emila Czaplińskiego, zaś ul. Jana Hempla miała być uznana za kontynuację ul. Hugona Kołłątaja.