Rekordzista przekroczył dozwoloną prędkość aż o 62 km/h. Przez półtora miesiąca fotoradar lubelskiej Straży Miejskiej zarobił ponad 30 tysięcy zł.
– W tym czasie fotoradar wykonał 1366 zdjęć kierowców przekraczających dozwoloną prędkość. Rekordzista został zarejestrowany przy ul. Smorawińskiego. Kierowca jechał 112 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h, przekraczając aż o 62 km/h limit prędkości – mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.
Inny fan szybkiej jazdy wpadł na Krochmalnej. Przy ograniczeniu do 40km/h jechał 91 km/h.
Do wczoraj strażnicy nałożyli ponad 200 mandatów karnych na ponad 30 tysięcy zł za wykroczenia oraz skierowali 2 wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego.
Pozostałe sprawy są w toku.
– Procedura nakładaniu mandatu za zarejestrowane przekroczenie prędkości przez fotoradar jest długotrwała. Ciąży na nas obowiązek ustalenia danych kierowcy, co często nie jest sprawą łatwą – dodaje Robert Gogola.
Działania Straży Miejskiej nie podobają się do końca kierowcom. – Dobrze by było, aby poprzez media Straż Miejska informowała, gdzie w określonym tygodniu będzie pracować fotoradar. Oczywiście bez dokładnych godzin – uważa Andrzej Smoczyński, kierowca z Lublina.
– Głównym zadaniem kontroli za pomocą fotoradaru jest poprawa bezpieczeństwa na lubelskich drogach, a lokalizacja fotomasztów nie jest przypadkowa. Wszystkie miejsca zostały wskazane przez policję jako miejsca niebezpieczne ze względu na zagrożenie wypadkami, albo takie, gdzie kierowcy zbyt często przekraczają dozwoloną prędkość.
W ostatnim czasie fotoradar umieszczony był przy al. Warszawskiej, ul. Nadbystrzyckiej, Romera, Zemborzyckiej, Lwowskiej, Kunickiego i Diamentowej.