Bardzo miło jest zobaczyć siebie po 30 latach w dzisiejszym wydaniu Dziennika Wschodniego. Ten mały chłopiec na latarni to właśnie ja – mówi Tomasz Naumczyk, który zobaczył swoje zdjęcie w naszym fotoreportażu o lubelskich obchodach 1 Maja sprzed 30 lat (zdjęcie z lewej).
W 1981 roku Tomek miał 8 lat i mieszkał na Czechowie. A za zdjęcie mama dała mu burę. – Kupiła gazetę i zobaczyła tam fotkę syna. Zapytała go, czy był na obchodach 1 Maja bez jej wiedzy? Zaprzeczył. Okazało się, że tego dnia uciekł z domu. Przyznał się dopiero, jak zobaczył zdjęcie – opowiada pani Ewelina, żona bohatera z fotografii.
Wczoraj zdjęcie w gazecie znowu odnaleźli rodzice pana Tomka. – I zadzwonili do nas. Pamiętają tę fotografię, bo do tej pory mają ją w domowym archiwum – opowiada Tomasz Naumczyk.