Najwięcej zarabia dyrektor wojewódzkiego szpitala w Zamościu. Najnowszym samochodem jeździ szefowa Muzeum Lubelskiego, a szef Wojewódzkiego Ośrodka Kultury ma w domu sztucer. Sprawdziliśmy oświadczenia majątkowe dyrektorów jednostek podległych marszałkowi województwa.
Szefowie marszałkowskich instytucji podobnie jak parlamentarzyści i samorządowcy muszą co roku publikować aktualne informacje o stanie swojego majątku. Wśród tych, którzy robili to pierwszy raz jest m.in. Krzysztof Babisz, od 12 czerwca dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. Były kurator oświaty i radny sejmiku przez niespełna pół roku zarobił blisko 60 tys. zł brutto. Przez pierwsze sześć miesięcy 2017 roku pracował w Lubelskim Samorządowym Centrum Doskonalenia Nauczycieli, gdzie jego wynagrodzenie w tym czasie wyniosło niespełna 35 tys. zł brutto.
>>> Majątki dyrektorów jednostek podległych marszałkowi województwa lubelskiego. Szczegóły w galerii
Najwyższymi zarobkami może się pochwalić natomiast dyrektor wojewódzkiego szpitala w Zamościu. Roczna pensja Andrzeja Mielcarka za ubiegły rok wyniosła 250 tys. zł brutto.
Niektórzy mają też dodatkowe źródła dochodów. Anna Fic-Lazor z Muzeum Zamoyskich w Kozłówce zarabia na renowacji obrazów, Mirosław Korbut z Muzeum Wsi Lubelskiej uczy w szkole muzycznej, a Jan Sęk w skali roku otrzymuje emeryturę o 15 tys. zł brutto niższą od pensji w Filharmonii Lubelskiej.
W ubiegłym roku na zakup nowego samochodu zdecydowała się Katarzyna Mieczkowska, która ma nowe renault kadjar. Dyrektorka Muzeum Lubelskiego w swoim oświadczeniu wpisała także meble będące wyposażeniem mieszkania. „Inne składniki mienia ruchomego” wykazali także dwaj inni dyrektorzy. Artur Sępoch z Wojewódzkiego Ośrodka Kultury ma sztucer z lunetą celowniczą, a Krzysztof Babisz zbiór numizmatyczny.