Bardzo jasna kawa z mlekiem. Taki kolor będzie miała elewacja archikatedry. Specjaliści od renowacji zabytków dotarli właśnie do najstarszych warstw malarskich. Chcą przywrócić świątyni dawną kolorystykę.
- Odsłoniliśmy fragment w ciepłym ziemnym kolorze - mówi Aleksander Piotrowski, szef krakowskiej firmy AC, która zajmuje się renowacją katedry. - To taka mocno rozbielona kawa. Przygotujemy komputerową wizualizację w tej kolorystyce.
Projekt ocenią gospodarze świątyni i służby ochrony zabytków. Specjalna komisja zbierze się w ciągu dwóch tygodni. Fragmenty murów pokryte zostaną próbkami nowego koloru. Wtedy zapadnie decyzja co do ostatecznego odcienia barwy świątyni.
- Optujemy za przywróceniem zabytkowi pierwotnego wyglądu - mówi Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków. - Czekamy na komputerową symulację. Stosowaliśmy ją przy remoncie wnętrz i okazała się wyjątkowo pomocna.
Zmiana kolorystyki jest już przesądzona.
- Obecne kolory są całkowicie przypadkowe - dodaje Piotrowski. - Nie wiem, z jakich względów je wybrano, ale nie mają żadnych podstaw w historii obiektu.
Podczas remontu udało się nie tylko odsłonić pierwotny wygląd murów, ale i kolumn. Ich barwa imituje kamienne wykończenie.
- I tak mają ostatecznie wyglądać - dodaje Piotrowski. - Rozjaśnimy również portyk. Generalnie, tło ma być ciemniejsze, a elementy architektoniczne jaśniejsze.
Konserwatorów czeka jeszcze sporo pracy. Już po kilku tygodniach prac okazało się, że większość elementów architektonicznych wymaga wzmocnienia i gruntownej renowacji. Trzeba m.in. wypełnić ubytki i wyprowadzić nowe gzymsy. Specjaliści z AC przyznają, że nie spodziewali się, że fronton katedry jest w tak złym stanie.
Remont elewacji to finalny etap odnawiania zabytku. Odnawianie frontonu potrwa do późnej jesieni. Remont pozostałej części elewacji ma się rozpocząć w przyszłym roku.
Przed rokiem zakończyły się prace w kaplicy Najświętszego Sakramentu. Kosztowały ponad 1,5 mln zł. To był koniec robót we wnętrzu świątyni.