Dzisiaj drugi dzień uroczystości pogrzebowych arcybiskupa Józefa Życińskiego w Lublinie. Trumna z ciałem metropolity lubelskiego w żałobnym kondukcie dotarła do archikatedry.
14:37 Na balkonie restauracji na deptaku wystawiono obrazy z wizerunkiem Maryi. W wielu oknach kamienic wzdłuż całego deptaka widać twarze ludzi, którzy obserwujących kondukt.
14:34 Kondukt dotarł już na deptak. - Nie wiem czy znajdzie się następca arcybiskupa. To wielka postać dla wszystkich, nie tylko katolików - mówi Artur Banach, który tutaj oczekiwał na kondukt.
14:20 Na całej długości Krakowskiego Przedmieścia stoją ludzie. Na przejazd samochodu z trumną czekają również na deptaku i schodach Ratusza. Panuje podniosła atmosfera. W pobliskich kościołach biją dzwony. Księża idący na czele pochodu śpiewają pieśni.
14:13 Kondukt liczący tysiące ludzi dotarł do ul. Krakowskie Przedmieście. Idący modlą się "Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie..."..
14.00 Wzdłuż Al. Racławickich stoją służby mundurowe. Na przedzie konduktu ustawia się orkiestra wojskowa. Za nimi ruszają poczty sztandarowe, wojsko i księża. Tuż przed karawanem wiozącym trumnę idą przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich i rektorzy wszystkich lubelskich uczelni.
13.35 Trumna z ciałem arcybiskupa została wyniesiona z kościoła. Po kościołem w ciszy i skupieniu czeka kilkaset osób i poczty sztandarowe wojska, policji i uczelni.
Dziś od rana wyłączone z ruchu są także ulice: Wyszyńskiego, Królewska i Lubartowska od Bramy Krakowskiej do Bajkowskiego.
Największe utrudnienia w ruchu pojawią się w centrum miasta około godz. 13.30, gdy z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego do archikatedry przejdzie kondukt z trumną.
13.00 Trwa msza żałobna w kościele Akademickim KUL. Mszy przewodniczył prymas senior, kardynał Józef Glemp. Biskup Mieczysław Cisło, dziękując mu za przyjazd do Lublina, przypomniał o przyjaźni, jaka łączyła go z abp. Życińskim.
– Pamiętam jego pierwsze pojawienie się w sali Episkopatu Polski. Doskonale wiedział, co się dzieje w Kościele i chętnie zabierał głos – wspominał kardynał Józef Glemp. – Przed arcybiskupem było tyle zadań: w marcu konferencja Episkopatu Polski, potem imieniny Józefa i beatyfikacja Jana Pawła II. Boże, dlaczego zabierasz z pracy ludzi tak sprawnych w szerzeniu Twojego królestwa?
Na zakończenie mszy głos zabrał ks. Stanisław Wilk, rektor KUL: Arcybiskup inspirował do podejmowania nowych wyzwań. Wychowywał. Uczył sprawiedliwości. Był apostołem nowej ewangelizacji.
– Przyszłam podziękować arcybiskupowi za to, że kilka lat temu przyjechał do mojego Olchowca na pasterkę, by wspierać naszego chorego księdza – mówi Żaneta Lachowska, studentka UMCS.
godz. 12:15 Przed rozpoczęciem mszy, biskup pomocniczy Mieczysław Cisło tak mówił o zmarłym: - Był dobrym naukowcem i świetnym obserwatorem świata. Nie bał się żadnych współczesnych wyzwań. Miał odwagę myśleć i mówić gorzką prawdę - zaznaczył.
- Arcybiskup był księdzem z prawdziwego powołania, służył ludziom jak tylko mógł. Przyszłam tu, bo chcę mu podziękować za to, że 3 lata temu przyjechał na pasterkę do niewielkiego Olchowca, by wspierać chorego księdza - mówi Żaneta Lachowska studentka UMCS.
Msza żałobna rozpocznie się o godzinie 12.15. Eucharystii będzie przewodniczył prymas senior kardynał Józef Glemp. Około godziny 14 z uniwersytetu wyruszy kondukt żałobny.
Naczelny rabin Polski Michael Schudrich podkreślał, że abp Życiński zawsze traktował żydów jak swoich braci.
- To był wielki człowiek, wyjątkowy człowiek, wyjątkowy duchowny, wyjątkowy przyjaciel - mówił Schudrich. - Abp Życiński od razu poczuł, że my Żydzi jesteśmy jego braćmi. On miał dużo cierpliwości. Po kilku spotkaniach zrozumieliśmy, że jego Eminecja jest naszym bratem.
Pogrzeb abp Życińskiego: Plan uroczystości, komunikacja, utrudnienia