Powrót „Budki Suflera” na scenę zapowiada Romuald Lipko, jeden z założycieli zespołu. Jednak na drodze tym planom może stanąć Krzysztof Cugowski, który nie chce brać udziału w reaktywacji i stanowczo się jej sprzeciwia
O reaktywacji Budki Suflera pisaliśmy w piątek. Zespół ma jesienią wznowić działalność z nowym wokalistą.
W rozmowie z Super Expressem, Romuald Lipko stwierdził, że proponował udział w reaktywacji zespołu Krzysztofowi Cugowskiemu, który gra obecnie razem z „Zespołem Mistrzów” i, jak powiedział Lipko, „na 15 utworów 12 gra naszych”. Cugowski miał jednak kategorycznie odmówić koledze. Powiedział, że woli zajmować się tym co robi obecnie.
Bilety na koncerty "nowej" Budki będzie można kupić od początku przyszłego tygodnia.
Do sprawy odniósł się sam Krzysztof Cugowski, wokalista grupy, który twierdzi, że nikt nie poinformował go o powrocie zespołu na scenę. Dodatkowo zapowiedział, że w razie faktycznej reaktywacji zespołu podejmie kroki, które mogą utrudnić „Budce Suflera” powrót.
– Zespół ma ochroniony i znak i nazwę w urzędzie patentowym. Jeżeli moi koledzy zażyczą sobie coś takiego robić, to w momencie kiedy przestanie to być tylko i wyłącznie wiadomość medialna, będę się musiał zastanowić co z tym robić dalej, ponieważ tak nie może być. Zespół przestał istnieć cztery i pół roku temu i tyle – powiedział Cugowski „Super Expressowi”. – To co mówi pan Lipko jest tyle warte, co ja mogę pani powiedzieć o Marsjanach – dodał.