Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Charly II to międzynarodowa akcja policji (Archiwum)
Ponad 450 płyt z pornografią dziecięcą przechwyciła policja na terenie naszego województwa podczas międzynarodowej akcji pod kryptonimem Charly II.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też siedem komputerów stacjonarnych, cztery laptopy, cztery dyski zewnętrzne i sześć innych nośników.
Akcja była możliwa dzięki czujności policjantów z Luksemburga. Na forum internetowym jednej z luksemburskich firm zauważyli zdjęcia z pornografią dziecięcą. Ustalili też adresy IP komputerów, na które pobierane były takie pliki.
Wśród nich były także komputery znajdujące się na terenie naszego kraju, dlatego luksemburska policja powiadomiła o wszystkim polską Komendę Główną Policji. Jej funkcjonariusze ustalili miejsca zamieszkania lub pracy osób, które ściągały pliki z sieci.
Dane trafiły do odpowiednich komend, dzięki czemu na terenie naszego województwa policjanci udali się z niezapowiedzianą wizytą pod osiem adresów w powiatach: łęczyńskim, włodawskim, krasnostawskim, tomaszowskim, zamojskim i lubelskim.
Teraz przechwycone przez policję materiały zbadają biegli informatycy i seksuolodzy. Od ich opinii zależy, czy i jakie zarzuty zostaną postawione właścicielom tych materiałów.
Akcja była możliwa dzięki czujności policjantów z Luksemburga. Na forum internetowym jednej z luksemburskich firm zauważyli zdjęcia z pornografią dziecięcą. Ustalili też adresy IP komputerów, na które pobierane były takie pliki.
Wśród nich były także komputery znajdujące się na terenie naszego kraju, dlatego luksemburska policja powiadomiła o wszystkim polską Komendę Główną Policji. Jej funkcjonariusze ustalili miejsca zamieszkania lub pracy osób, które ściągały pliki z sieci.
Dane trafiły do odpowiednich komend, dzięki czemu na terenie naszego województwa policjanci udali się z niezapowiedzianą wizytą pod osiem adresów w powiatach: łęczyńskim, włodawskim, krasnostawskim, tomaszowskim, zamojskim i lubelskim.
Teraz przechwycone przez policję materiały zbadają biegli informatycy i seksuolodzy. Od ich opinii zależy, czy i jakie zarzuty zostaną postawione właścicielom tych materiałów.
