W czwartek wieczorem na deskach Teatru Starego rozstrzygnięto konkurs o tytuł „Podmiotu Przyjaznego Dużej Rodzinie”. Działający w naszym mieście od 2012 roku Program „Rodzina Trzy Plus” ma służyć wielodzietnym rodzinom, ułatwić im dostęp do kultury, sportu, rekreacji czy różnych usług.
- Polityka społeczna miasta nakierowana jest na to, żeby zaspokajać potrzeby jego mieszkańców. Robimy wszystko, co możemy robić w zakresie naszych kompetencji, a program „Rodzina Trzy Plus” jest jednym z elementów tej polityki. Myślę, że to jest dobry program. Powiązanie z biznesem, z prywatnymi partnerami tworzy bardzo pozytywne skutki i w pełni zaspokaja potrzeby mieszkańców Lublina. W programie bierze udział 203 partnerów i ponad 85 procent dużych rodzin Lublina. Wydano ponad 18 tys. Kart Dużej Rodziny - podsumowuje przewodniczący Rady Miasta Lublin Jarosław Pakuła.
Główną nagrodę w Konkursie „Podmiot Przyjazny Dużej Rodzinie 2019” zdobył MOSIR, który otrzymał statuetkę wykonaną przez lubelskiego rzeźbiarza Zbigniewa Stanucha. Każdego roku z obiektów takich jak: Stadion Arena Lublin, Aqua Lublin, Hala Globus, Lodowisko Icemania, Słoneczny Wrotków czy Stadion Lekkoatletyczny korzysta kilka tysięcy osób. MOSIR jest także organizatorem największych sportowych i rozrywkowych imprez w mieście.
– Robimy, co możemy, żeby rodzinom było łatwiej korzystać z naszych obiektów, stąd różne rabaty i zniżki. Jesteśmy otwarci na wszelkiego rodzaju postulaty – pomysły, które pozwolą ulepszyć coś w naszej działalności – mówi Prezes Zarządu dr Jacek Czarnecki.
Podczas gali przyznano także dwa wyróżnienia. Oba dla sieci marketów budowlanych OBI znajdujących się na ulicach: Chemicznej i Zwycięskiej.
W konkursie głosowali beneficjenci programu. Sposób głosujących wylosowano jedną rodzinę, która została nagrodzona. Wygrało małżeństwo z dwoma córkami i synem – rodzina Pąsiek. – Nasza rodzina korzysta z wielu partnerów. Najczęściej jednak z oferty MOSIR’u i to na nich głosowaliśmy. Z dzieciakami chodzimy na basen i lodowisko. Szczególnie w okresie jesienno - zimowym. Korzystamy też ze zniżek w restauracjach czy pizzeriach – zdradza Marcin Pąsiek.
Również matka trójki dzieci Ewa Sosnowska często korzysta usług MOSIR’u. Ale nie tylko: - Zazwyczaj korzystamy z basenu. Czasem chodzimy też do Teatru Andersena, a ostatnio byliśmy w Teatrze Muzycznym na przedstawieniu „Jaś i Małgosia”. Uważam, że karta powinna obejmować jeszcze więcej miejsc.
- Utrzymanie rodziny to duży wydatek. Bardzo często korzystamy z karty. Kiedy tylko możemy. Głównie tankując samochód czy robiąc zakupy spożywcze. Ale też wybierając się np. na pływalnię. Jest nas piątka. Mamy pięć kart – komentuje Grzegorz Paradowski, który wraz z żoną prowadzi Centrum Stomatologii i Implantologii ALDENT, w którym też oferują zniżki dużym rodzinom.
Podczas gali Certyfikatami Uczestnictwa w Programie uhonorowano wszystkich Partnerów Programu „Rodzina Trzy Plus”. Są to firmy z różnych branży np. medycznej, sportowej czy gastronomicznej. Po niższych cenach można zjeść pizzę w EncePene czy poćwiczyć w klubie sportowym Paco, iść na spektakl do teatru czy wypić kawę np. w „Między Słowami”.
- Na wydarzeniach, które kierujemy do mieszkańców Lublina i Lubelszczyzny staramy się, aby ci, którzy posiadają duże rodziny mogli korzystać z biletów ulgowych. W tym roku zniżki obejmowały bilety na „ZOOPARK” czy Targi Motoryzacyjne „Moto Session” – komentuje tuż po odebraniu certyfikatu Robert Głowacki - Prezes Zarządu Targów Lublin.
- Dla rodzin bardzo ważne są kwestie finansowe. Każdy posiadacz karty ma u nas zniżkę, może kupować bilety edukacyjne. Bardzo często korzystają całe rodziny, które przychodzą do nas na spektakle familijne np. na„Sposób na Alcybiadesa”. Czasami przychodzą też rodzice, którzy wykorzystują możliwość, żeby zostawić z kimś dzieci i przyjść do teatru się troszkę rozerwać – opowiada Marta Bojarska z Teatru Osterwy.
Z kolei przedstawicielka Salonu Optycznego Wrzos informuje: - Przy zakupie okularów dla dziecka, które nie ukończyło 18 roku życia, przysługuje rabat 20 procent. Korzysta bardzo dużo rodzin. Sami też uświadamiamy rodziców o istnieniu karty. W wielodzietnej rodzinie często jest konieczność kupowania kolejnych par okularów. Niektórym dzieciom wada wzroku pogarsza się co pół roku. To jest wydatek dla rodzica. Staramy się, żeby to było dla nich jak najbardziej przystępne.