Zaczęła się rejestracja kandydatów do Rady Dzielnicy Rury. Jej członkowie będą wybrani na niecałe dwa lata. Mają tylko „dokończyć” czteroletnią kadencję rady rozwiązanej przez prezydenta. Kadencja skończy się wiosną 2019 r.
Ponowne wybory zostały zarządzone na 4 czerwca. Do obsadzenia jest 21 mandatów, ale tylko jedna osoba może liczyć na wynagrodzenie. Przysługuje ono wyłącznie temu radnemu, którego rada wybierze na przewodniczącego zarządu dzielnicy. Pozostali będą pracować społecznie.
Rolą rady jest m.in. opiniowanie planowanych inwestycji miejskich na terenie dzielnicy i tras komunikacji miejskiej. Rada decyduje też o podziale tzw. rezerwy celowej, która w tym roku wynosiła 129 tys. zł na każdą z 27 dzielnic, niezależnie od jej wielkości. A to właśnie Rury mają najwięcej mieszkańców spośród 27 dzielnic Lublina. Na koniec marca zameldowanych było tu na stałe ponad 29,6 tys. osób. Dzielnica obejmuje osiedla LSM (bez części os. Krasińskiego), ul. Wapienną, Glinianą wraz z przecznicami i rejon Politechniki.
O mandat w radzie może się starać wyłącznie pełnoletni, stały mieszkaniec dzielnicy. Do zgłoszenia musi dołączyć listę co najmniej 25 osób popierających jego kandydaturę, przy czym osoby te muszą być mieszkańcami tego obwodu wyborczego, z którego startuje kandydat.
Rejestracja chętnych będzie prowadzona przez pięć dni, po dwie godziny dziennie: 25, 26 i 28 kwietnia oraz 4 i 5 maja. We wszystkie te dni dokumenty będą przyjmowane przez Miejską Komisję Wyborczą od godz. 16 do 18. Jeżeli kandydatów będzie mniej niż jest miejsc do obsadzenia, wtedy ogłoszony zostanie dodatkowy nabór. W obwodach, w których liczba chętnych nie przekroczy liczby miejsc w radzie, głosowanie nie zostanie przeprowadzone.
Wyniki głosowania będą ważne bez względu na frekwencję, która w ostatnich wyborach 2015 r. wyniosła tylko 5,78 proc. Wybrana w nich rada dzielnicy została rozwiązana przez prezydenta ze względu na to, że w przepisowym terminie nie wyłoniła ze swego grona zarządu dzielnicy. Miała na to trzy miesiące od dnia, w którym rezygnację z funkcji i jednocześnie z mandatu radnej złożyła przewodnicząca zarządu. Jeśli nowa rada też nie zdoła wybrać zarządu w trzy miesiące, zostanie rozwiązana, ale do końca kadencji nie będzie już kolejnych wyborów.