Kilku mężczyzn rzucało butelkami i szarpało się z policjantami w centrum Lublina. Mężczyźni nie zostali aresztowani.
- Podczas interwencji kilku mężczyzn zaczęło wyzywać policjantów. W pewnym momencie zaatakowali funkcjonariuszy. Rzucali całymi oraz pękniętymi butelkami w ich kierunku , uderzali pięściami i szarpali. Jeden z policjantów ma obrażenia brzucha i ręki - informuje Andrzej Fijołek z KWP Lublin.
Na pomoc przyjechały kolejne patrole. Policjanci zatrzymali czterech mieszkańców Lublina w wieku 22-28 lat.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty czynnej napaści na policjantów i naruszenia nietykalności. Policjanci wystąpili z wnioskiem o ich aresztowanie, ale prokurator zastosował wobec nich jedynie poręczenie majątkowe.
Bandytom grozi do 10 lat więzienia.