Lublin: Sanepid zamknął zakład fryzjerski w Leclercu

W poniedziałek inspektorzy skontrolowali trzy lubelskie zakłady fryzjerskie. Skarżyli się na nie klienci. Jak się okazało, mieli rację. – Zarzuty potwierdziły się znacznej mierze lub zupełnie – mówi Grażyna Fijałkowska, kierownik Oddziału Higieny Komunalnej w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.

Podczas tych kontroli inspektorzy nałożyli siedem mandatów, w sumie na 1400 zł. W przypadku salonu "Łaniewscy” w centrum handlowym przy ul. Turystycznej, nie skończyło się na karze finansowej. – Zakład został unieruchomiony, ponieważ usterek było za dużo, żeby mógł dalej funkcjonować – wyjaśnia Fijałkowska.

Jakie nieprawidłowości znaleźli inspektorzy w tym salonie? – Brak sterylizacji narzędzi wielokrotnego użytku – mówi Fijałkowska. – Chodzi głównie o te, które mają bezpośredni kontakt ze skórą człowieka, a jednocześnie mogą ją uszkodzić.

W zamkniętym salonie panował bałagan. Na podłodze leżały ścięte włosy, a oprócz tego brakowało dokumentacji do celów sanitarno epidemiologicznych.