Ponad 104 tys. zł musiały zwrócić do miejskiej kasy prywatne szkoły dla dorosłych im. Elizy Orzeszkowej w Lublinie.
To efekt kontroli wykorzystania dotacji przekazywanej z budżetu Lublina.
Kontrolę przeprowadził Urząd Miasta. W jej wyniku wyszło na jaw, że szkoły pobrały dotację w nadmiernej wysokości. Chodziło o kwotę 91,4 tys. zł. Dotacja przysługuje wyłącznie na tych słuchaczy, którzy w danym miesiącu uczestniczyli w co najmniej połowie zajęć. Urząd stwierdził, że wymogu tego nie spełniało 533 słuchaczy.
Ponadto kontrolerzy z Ratusza zakwestionowali wydatki szkół na kwotę 12,7 tys. złotych. Chodziło o premie uznaniowe dla pracowników sekretariatu (4,8 tys.), czy też internet bezprzewodowy wykorzystywany w prywatnym domu przez osobę prowadzącą szkoły.
Miasto zażądało zwrotu pieniędzy, szkoła poinformowała już Ratusz, że wpłaciła wymaganą kwotę na konto miasta. W swym sprawozdaniu z realizacji zaleceń pokontrolnych zapewnia też, że nie wydaje już i nie będzie wydawać miejskiej dotacji na premie uznaniowe, składki ZUS, ani zaliczki na podatek dochodowy.
Szkoła informuje też, że z dotacji opłaca już tylko internet wykorzystywany do celów dydaktycznych. (drs)