Ratusz wyłoży więcej pieniędzy na dotacje do wymiany pieców węglowych na bardziej przyjazne środowisku ogrzewanie.
Jeśli na zwiększenie funduszy zgodzi się w czwartek Rada Miasta, to dofinansowanie „do rzucania kopcenia” dostanie każdy, kto w tym roku złożył wniosek w trakcie naboru i spełnił wymogi formalne. Chętnych było tak wielu, że miasto postanowiło wyłożyć dodatkowe pieniądze na dotacje.
Zasady programu są proste: miasto pokrywa połowę kosztów wymiany ogrzewania węglowego na gazowe, elektryczne, pompę ciepła, czy też przyłączenie się do miejskiej sieci ciepłowniczej. W tym roku na dotacje skusiło się 73 wnioskodawców, z czego 56 spełniło wymogi formalne, ale tylko dla 22 wystarczyło pieniędzy na dotacje. Pozostałych 34 trafiło na listę rezerwową. Jeśli dziś radni zgodzą się dołożyć do programu 200 tys. zł, to dotację będą mogli dostać wszyscy chętni z listy rezerwowej.
Spośród 56 zakwalifikowanych wniosków aż 47 dotyczy zmiany ogrzewania na gazowe, 1 na elektryczne, zaś w 8 przypadkach mowa jest o przyłączeniu się do miejskiej sieci.
Tegoroczny nabór był pod tym rekordowy. O ile teraz złożono 73 wnioski, to w zeszłym roku było ich 37, a w roku 2014 jedynie 26.