Jeszcze w środę i czwartek można głosować na film Bartka Podkowy, który znalazł się w półfinale amerykańskiego festiwalu filmowego Fine Cut. Nagrodą jest pokaz podczas festiwalu w Cannes.
20-minutowy horror „Itch” opowiada m.in. o obsesjach i pracoholizmie.
– Pomysł na film ewoluował. Na początku miał być znacznie krótszy i czarno-biały. Potem rozrósł się do 20 minut w kolorze. Jest to horror, ale bez krwawych efektów. Co do fabuły - nie chciałbym zdradzać zbyt wielu szczegółów, bo jest tam dużo niedopowiedzeń – mówi Bartek Podkowa, reżyser filmu „Itch” (na zdjęciu z aktorką Natalią Ryumina). – Mogę tylko powiedzieć, że młoda podróżniczka wraca z kolejnej wyprawy, z której przywozi ze sobą tajemnicze pudełko. Próbuje je otworzyć i wtedy zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy...
Młody filmowiec wyjechał z Lublina 11 lat temu, żeby studiować… matematykę i fizykę w Cambridge. Potem obronił pracę magisterską i zaczął studia doktoranckie na King’s College London. Kiedy jego promotor przeniósł się na University College London, on też zdecydował się na zmianę uczelni.
– Zaczął się tam wtedy reaktywować klub filmowy, dzięki któremu zrobiłem swoje trzy poprzednie filmy. Co ciekawe prezydentem tego klubu był kiedyś Christopher Nolan, który wyreżyserował m.in. „Batmana”. Wtedy zainteresowałem się filmem na poważnie – opowiada Bartek. – Oprócz filmów zajmowałem się też produkcją teledysków, które powstawały mniej więcej w tym samym czasie co „Itch”.
Film można obejrzeć i na niego zagłosować przez stronę festiwalu. Film Bartka jest teraz na 6. miejscu.