We wtorek wojewoda lubelski Przemysław Czarnek zeznawał w procesie o zniesławienie, jaki miejskiemu radnemu i doradcy wojewody Tomaszowi Pitusze wytoczył organizator manifestacji
Wojewoda przytaczał zaczerpnięte z „Gościa Niedzielnego” wyniki badań Uniwersytetu Miasta Nowy Jork oraz „wyniki badań z Australii”, według których od 80 do 90 proc. przestępstw pedofilskich w Kościele amerykańskim i australijskim to przestępstwa na tle homoseksualnym. Dowodził też, że według danych przestawionych przez polski Kościół, takie przypadki stanowią 60 proc., a poza kościołem ok. 40 proc przestępstw pedofilskich to przestępstwa na tle homoseksualnym. Wyliczył także, że „pośród homoseksualistów jest dwudziestokrotnie więcej pedofilów niż wśród osób heteroseksualnych”.
– To nie oznacza oczywiście, że wszyscy homoseksualiści to pedofile. Tego nie powiedziałem i nie powiem. Ale ogromna liczba pedofilów to homoseksualiści – przekonywał.
Wojewoda stwierdził ponadto, że przestępstwa pedofilskie wśród homoseksualistów charakteryzują się większą brutalnością.
– Dla mnie jest to jednoznaczny dowód na to, że skrót myślowy, którego użył Tomasz Pitucha, jest po prostu prawdziwy – podsumował Czarnek.
Bartosz Staszewski pozwał Pituchę za wpis w portalu Facebook zamieszczony przed październikowym Marszem Równości. Radny napisał wówczas: „Najzagorzalsi fani filmu W. Smarzowskiego chcą zorganizować w Lublinie tzw. Marsz równości, promujący homoseksualizm, pedofilię”.
Staszewski podobny pozew złożył także przeciwko wojewodzie, który w nagraniu na swoim kanale w serwisie Youtube mówił: „Obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe. Nie promujmy zboczeń, dewiacji, wynaturzeń”. Ta sprawa zakończyła się na mediacji. Strony opracowały treść oświadczenia, w którym Czarnek przeprasza osoby, które poczuły się urażone jego wypowiedzią, ale zaznacza też, że poglądów na temat homoseksualizmu nie zmienia.
Organizator Marszu Równości uznał jednak, że wojewoda nie wywiązał się z warunków ugody i złożył zażalenie na postanowienie o umorzeniu postępowania. Sąd zajmie się tym wnioskiem 11 lipca.