Dwie osoby w bardzo ciężkim stanie trafiły na oddział toksykologiczno-kardiologiczny wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Zatruły się muchomorem sromotnikowym. U jednej konieczny był przeszczep wątroby.
– To osoby z okolic Garwolina – 60-letnia kobieta z 29-letnim synem. W ubiegły wtorek byli na grzybach, zatruli się muchomorem sromotnikowym. Mężczyzna jeszcze w środę rano poszedł do pracy, ale potem pojawiły się u niego typowe objawy zatrucia czyli bóle brzucha, biegunka i wymioty – mówi dr n.med. Jarosław Szponar, kierownik oddziału toksykologiczno-kardiologicznego wojewódzkiego szpitala przy al. Kraśnickiej w Lublinie.
Oboje byli skrajnie odwodnieni. U mężczyzny doszło do ciężkiego uszkodzenia wątroby, konieczny był przeszczep. Wykonano go w warszawskiej klinice, bo w Lublinie nie wykonuje się takich przeszczepów.
Jak informuje dr Szponar, mężczyzna po przeszczepie przebywa jeszcze w warszawskiej klinice, a jego matka nadal jest pod opieką lubelskich lekarzy. – Ich stan się poprawił, ale wymagają jeszcze hospitalizacji – mówi dr Szponar.