Właściciel hangaru przedwojennej fabryki samolotów przy ul. Wrońskiej rezygnuje z miejskiej dotacji na projekt odnowy obiektu. Dotacji nie weźmie też właściciel jednej z kamienic na Starym Mieście. Pieniądze trafią na inne zabytki.
Do ponownego podziału wraca ponad 34 tys. zł. Większą część miasto chce przekazać parafii p.w. św. Jakuba Apostoła na renowację zabytkowego kościoła przy ul. Głuskiej 145. Fundusze mają pomóc w konserwacji polichromii gzymsu, lunety oraz polichromii sklepienia. Przy wcześniejszym, czerwcowym podziale dotacji właśnie na ten zabytek miasto przeznaczyło największą kwotę, prawie 94 tys. złotych. Teraz zamierza dorzucić do tego blisko 20 tys. zł.
Dodatkowe pieniądze przyznane mają być ponadto siostrom urszulankom, którym w czerwcu miasto postanowiło dać 28 tys. złotych na remont poddasza, wymianę więźby i pokrycia dachu. Na ten cel siostry mają dostać dodatkowe 14,5 tys. zł.
Przy okazji miasto ma nieco inaczej sformułować przeznaczenie dotacji już przyznanych parafii p.w. św. Mikołaja (ul. Słowikowskiego 1), kościołowi powizytkowskiemu (Narutowicza 6), a także tych na remont murowanego ogrodzenia kompleksu budynków kurii przy ul. Wyszyńskiego oraz na remont muru starego cmentarza żydowskiego przy ul. Floriańskiej.
Zmiany musi jeszcze zatwierdzić Rada Miasta.
W tym roku na dotacje do prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych w zabytkach miasto przeznaczyło kwotę 600 tys. złotych i taką też, co do grosza, rozdzieliło. To mniej, niż w zeszłym roku, gdy do podziału było 850 tys. zł. Dwa lata temu na dotacje Ratusz wyłożył aż 1,5 mln zł.