MOSiR może całkowicie zrezygnować z otwierania stoku narciarskiego na Globusie, jeżeli uzna to za nieopłacalne. Na ten sezon nie wynajął nawet armatek śnieżnych. Czy to koniec marzeń o nartach w Lublinie? – Decyzję ogłosimy w przyszłym tygodniu – zapowiada spółka zarządzająca stokiem.
Na otwarcie stoku dla narciarzy i snowboardzistów na razie nie pozwala pogoda. Temperatury w dzień są dodatnie, nocny mróz nie wystarcza, żeby na Globusie utrzymał się śnieg, nawet ten z armatek, a w prognozach nie widać na razie znaczącego ochłodzenia.
Ale nawet mróz niewiele tutaj zmieni, bo Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który zarządza stokiem, nie wynajął na ten sezon ani armatek, ani ratraka. Spółka uznała, że nie opłaca się płacić za gotowość urządzeń, które wcale mogą się nie przydać, a w najlepszym wypadku posłużyć zaledwie przez kilkanaście dni, jak w poprzednim sezonie.
Minionej zimy stok udało się uruchomić dopiero 26 stycznia. Działał tylko przez dwa dni, bo szybko przyszło ocieplenie. Później na sprzyjające warunki trzeba było czekać aż do 24 lutego, ale wtedy uruchomiono wyciąg na niecałe dwa tygodnie. Ostatecznie sezon został zamknięty 7 marca. Przez kilkanaście dni narciarze skorzystali z wyciągu 3100 razy. Dla zarządcy stoku nie było to opłacalne.
Teraz MOSiR rozważa całkowitą rezygnację z przygotowania stoku i uruchomienia wyciągu, nawet w przypadku nadejścia zimy, choć oficjalnie zapewnia, że teoretycznie możliwe jest szybkie sprowadzenie armatek i ratraka. Jednak nieoficjalnie dowiadujemy się, że stok najprawdopodobniej pozostanie tej zimy zamknięty.
– Rozważamy różne warianty. Decyzję ogłosimy w przyszłym tygodniu – odpowiada zdawkowo Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR.
Firma musi dokładnie oglądać każdy grosz, bo miniony rok zakończyła stratą wynoszącą ponad 4,5 mln zł. Na tak dużym minusie nie była żadna ze spółek będących w pełni własnością miasta.
Lodowisko sobie radzi
Na brak klientów nie narzeka prowadzone przez MOSiR lodowisko Icemania przy Al. Zygmuntowskich. – Cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Zanosi się na to, że obecny sezon będzie równie udany jak poprzedni – zapewnia Bednarczyk. – Miniony sezon lodowisko Icemania zakończyło wynikiem 126 tys. odwiedzających.