W weekendy nie ma gdzie zaparkować w centrum Lublina, szczególnie w pobliżu pl. Litewskiego – skarży się nasz Czytelnik. Zatarasowane są nawet chodniki i przejścia dla pieszych. Straż Miejska zapewnia, że robi co może. Ale co weekend problem powraca.
Na Świętoduskiej sznur pojazdów stoi na chodniku. Na Zielonej, gdzie legalnych miejsc postojowych jest zaledwie kilka, samochodami zastawiona jest cała ulica. Podobnie jest na przyległym do deptaka odcinku ul. Staszica. Z kolei na Peowiaków zatarasowane jest przejście dla pieszych obok Teatru Osterwy. Te weekendowe obrazki ze ścisłego centrum Lublina podesłał nam nasz Czytelnik.
– Chciałbym zwrócić uwagę na problem, który powstał po oddaniu do użytku placu Litewskiego. Mianowicie, w centrum miasta nie ma praktycznie gdzie zaparkować – pisze do nas Marian Nawarkiewicz. Twierdzi, że szczególnie ciężko jest podczas pokazów multimedialnej fontanny.
– W promieniu 1,5 km od placu kierowcy stają gdzie popadnie. W „zwykłą” niedzielę też nie jest wcale lepiej. Świętoduska, Zielona, Kapucyńska, Peowiaków, Niecała, Chmielna, Ogrodowa, to tylko przykładowe ulice, które są wręcz pozapychane przez auta – podkreśla pan Marian. – Parkowanie poza wyznaczonymi miejscami, na zakazie, na miejscach dla taksówek to tutaj norma.
– Rzeczywiście, zauważamy ostatnio zwiększony ruch pojazdów w centrum miasta. Najwięcej interwencji mamy z Zielonej i Staszica – mówi Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej. W pobliżu pl. Litewskiego od dnia jego otwarcia strażnicy wypisali już 91 mandatów, a 87 kierowców pouczyli.
– To że pl. Litewski budzi tak duże zainteresowanie, to bardzo dobra wiadomość. W końcu po to został przebudowany – komentuje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Faktem jest, że plac całkowicie oddano pieszym, ale takie były oczekiwania mieszkańców, takie też zatem były nasze założenia. Szkoda tylko, że każdy pragnie koniecznie do centrum przyjechać własnym samochodem.
Przyjeżdżaniu autobusem nie sprzyjają jednak wakacyjne rozkłady jazdy komunikacji miejskiej. W niedzielę tylko dwie spośród wszystkich linii (34 i 151) kursują częściej niż co 50 minut.
– Otwarcie w centrum miasta nowej, dużej i atrakcyjnej przestrzeni, która sama pochłonęła wiele miejsc parkingowych jest logistycznym samobójem. Może faktycznie większy, wielopoziomowy parking w okolicy byłby rozwiązaniem – sugeruje nasz Czytelnik.
– Wielopoziomowe parkingi nie są wcale oddalone znacznie od pl. Litewskiego, choćby przy ul. Hempla. Pomijam już te przy centrach handlowych – odpowiada Kieliszek. Wspomina też o kolejnym parkingu planowanym przy Świętoduskiej przez spółkę Arkady, chociaż ta inwestycja wciąż jest tylko w planach.
Prędzej niż nowych miejsc postojowych kierowcy powinni się spodziewać mandatów. – Wszystkie sytuacje przedstawione na zdjęciach to przykłady łamania prawa.
Ale interwencje strażników niewiele tu zmieniają. Nawet wczoraj na ul. Zielonej, po której krążyło dwoje funkcjonariuszy, stały zaparkowane auta. Rzecznik Straży Miejskiej zapewnia, że mundurowi nie są zbyt pobłażliwi: – Staramy się działać w miarę naszych możliwości.