Już w czwartek ma zapaść decyzja o przekazaniu miejskich gruntów na Felinie pod budowę bloków planowanych przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego „Nowy Dom”. O taką decyzję wnioskował do radnych prezydent Lublina. Na styczeń zapowiada podobną decyzję w sprawie budowy bloków na Tatarach.
Nowe bloki na Felinie mają być zbudowane na hektarowej nieruchomości w rejonie ul. Królowej Bony i Królowej Jadwigi. – Powstanie tam od dwóch do pięciu budynków wielorodzinnych z około 150 mieszkaniami – zapowiada prezydent Krzysztof Żuk.
Grunty pod budowę, stanowiące własność samorządu Lublina, mają być wniesione jako „wkład niepieniężny” do miejskiej spółki TBS „Nowy Dom”, o ile zgodzą się na to radni.
Nie będą to lokale komunalne dla osób „z kolejki”, tylko mieszkania oferowane w ramach budownictwa społecznego. – Dla średniozamożnych osób, które są w stanie ponieść koszt czynszu za lokal mieszkalny, a nie mają wystarczających środków, aby nabyć samodzielnie lokal mieszkalny na rynku komercyjnym – informuje Żuk.
Lokale w zapowiadanych blokach mają być oferowane również osobom zmuszonym do opuszczenia swoich obecnych mieszkań w związku z miejskimi inwestycjami. Chodzi tu m.in. o mieszkańców dzielnicy Za Cukrownią żyjących w miejscu, przez które ma przechodzić nowy odcinek ul. Lubelskiego Lipca ’80.
Planowane na Felinie mieszkania mają być oddawane do użytku nie „w stanie deweloperskim”, tylko jako gotowe do zamieszkania. Stawka czynszu za lokal w TBS wynosi obecnie 10,40 zł za mkw. miesięcznie.
Dla osób czekających w kolejce po mieszkanie komunalne mają powstać inne bloki, których budową miałoby się zająć Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, także będące miejską spółką. – W przyszłym roku zaproponuję radnym przekazanie LPGK terenu w dzielnicy Tatary pod budownictwo wielorodzinne – zapowiada oficjalnie prezydent Żuk.
Gdzie konkretnie miałyby powstać tam bloki? – Dokładne miejsce jest jeszcze w trakcie uzgodnień – odpowiada Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza.
Co ciekawe działka o nieznanej lokalizacji ma określoną powierzchnię, bo oficjalny komunikat Ratusza mówi, że chodzi o „nieruchomość o powierzchni blisko pół hektara”. Czy może chodzić o część nieruchomości z sąsiadującym z Tatarami stadionem przy Kresowej? Ratusz informuje, że nie.