W poniedziałek zacznie obowiązywać uchwała przyznająca bezpłatne przejazdy lubelskimi autobusami i trolejbusami każdemu, kto skończył 65 lat. Dotychczas za darmo można było jeździć dopiero po ukończeniu 70 lat. W samym tylko Lublinie na zmianie przepisów skorzysta 23 tys. mieszkańców
Nowe uprawnienie będzie przysługiwać nie tylko mieszkańcom Lublina, ale wszystkim osobom mającym przynajmniej 65 lat, bez względu na miejsce zamieszkania. – Potwierdzeniem uprawnienia do bezpłatnego przejazdu jest dokument ze zdjęciem potwierdzający wiek, czyli np. dowód osobisty – wyjaśnia Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. – Można korzystać ze wszystkich linii, włącznie z nocnymi.
O wprowadzeniu takiej ulgi zdecydowała Rada Miasta na wniosek prezydenta Lublina. Jedną z jego sztandarowych obietnic składanych wyborcom w trakcie jesiennej kampanii była właśnie bezpłatna komunikacja dla seniorów.
– To kontynuacja polityki wspierania rodzin. Zwolniliśmy z opłat za komunikację zbiorową dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów, teraz również dziadkowie będą mogli się poruszać nieodpłatnie z wnukami – wyjaśnia prezydent Krzysztof Żuk. – Chodzi też o to, żeby coraz więcej osób korzystało z komunikacji zbiorowej, a nie z własnych samochodów, miasto nie jest z gumy, rozciągnąć się nie da. To jest promowanie komunikacji miejskiej, co też ma znaczenie.
Koszty nowej ulgi poniesie kasa miasta. – Roczny koszt wprowadzenia tego uprawnienia to maksymalnie 8 mln zł – informuje Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. O tyle uszczuplone mogą być wpływy ze sprzedaży biletów. Ratusz zapewnia, że zostało to już uwzględnione w kwocie przeznaczonej na zapłatę dla przewoźników komunikacji miejskiej. Na tej podstawie urzędnicy twierdzą, że rozszerzenie grona uprawnionych do nieodpłatnych przejazdów nie będzie skutkować podwyżką cen biletów. – Nie ma planów, żeby szukać takiej rekompensaty – podkreśla Malec.
Ratusz na razie nie planuje przyznawania prawa do bezpłatnych przejazdów kolejnym grupom pasażerów. – Na więcej sobie teraz pozwolić nie możemy – przyznaje Żuk. – Ale te dwie grupy, czyli dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów oraz seniorzy powyżej 65. roku życia, to dla nas ważne segmenty polityki społecznej.