Choć radni zdecydowali, że od 1 kwietnia po śródmieściu będziemy jeździć z biletami za złotówkę, to Zarząd Transportu Miejskiego zapowiada, że tak się jednak nie stanie. Na tańsze bilety każe czekać do zamontowania parkomatów. A te mogą stanąć dopiero w lipcu.
Niespodziewanie Zarząd Transportu Miejskiego poinformował, że na tańsze bilety trzeba będzie czekać. – Wprowadzimy je dopiero wtedy, gdy w strefie płatnego parkowania pojawią się parkomaty. Nie wcześniej – zapowiada Jakub Kozak z ZTM. I faktycznie, w uchwale o zmianie cennika mowa, że wejdzie ona w życie "nie wcześniej, niż 1 kwietnia”. A na to, by do tego czasu w śródmieściu pojawiły się parkomaty, nie ma najmniejszych szans.
Przetarg na zainstalowanie i obsługę takich urządzeń Zarząd Dróg i Mostów ogłosił dopiero teraz. Otwarcie ofert zaplanowano na 12 marca, choć nie jest wykluczone, że może się to jeszcze opóźnić. Później urzędnicy będą potrzebowali trochę czasu na wybór najlepszej oferty i podpisanie umowy ze zwycięską firmą. Od tego czasu na uruchomienie strefy możemy poczekać nawet trzy miesiące, chyba że operator strefy zadeklaruje krótszy termin. Przy ocenie ofert urzędnicy mają w 90 proc. kierować się najniższą ceną usługi, a w 10 proc. deklarowanym przez oferentów skróceniem terminu uruchomienia strefy.
W granicach strefy ma się znaleźć ok. 1700 miejsc parkingowych. ZDiM chce, by obsługiwane były one przez 90 stacjonarnych parkomatów. Parkomaty muszą być wyposażone we własne źródło energii: akumulator i baterię słoneczną, a komunikaty na wyświetlaczu powinny być wyświetlane po polsku, niemiecku i angielsku. Operator strefy zostanie wybrany na dwa lata.