Odwołania Piotra Kowalczyka z funkcji przewodniczącego Rady Miasta Lublina domagają się radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy przygotowali oficjalny wniosek w tej sprawie. Podpisał się pod nim również były członek PO, radny Stanisław Podgórski.
- Jest to spektakl rozgrywany przez PiS, trącący hipokryzją w kontekście prezydenta Radomia, który jako kandydat PiS namawia do głosowania na siebie w spocie wyborczym kręconym w swoim gabinecie. Jego też PiS będzie chciał odwołać? - pyta Kowalczyk. Twierdzi też, że dysponuje sondażami dającymi kandydatom Wspólnego Lublina 10,5 proc. poparcia.
- Komitet musi za to zapłacić, nie może przyjmować korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym, zabrania tego Kodeks wyborczy - tłumaczył nam Krzysztof Lorentz, dyrektor Zespołu Kontroli Finansowania Partii Politycznych i Kampanii Wyborczych w centrali Krajowego Biura Wyborczego w Warszawie.