Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

2 sierpnia 2011 r.
20:00
Edytuj ten wpis

Przed szpitalem SPSK 1 leżał bezpiecznie

Autor: Zdjęcie autora (aj)
0 38 A A
Mężczyzn upadł na chodnik tuż pod szpitalem (Maciej Kaczanowski)
Mężczyzn upadł na chodnik tuż pod szpitalem (Maciej Kaczanowski)

SPSK 1 w Lublinie w przesłanym nam dzisiaj piśmie informuje m.in., że obowiązkiem autorki artykułu było udzielenie pomocy mężczyźnie, który stracił przytomność przed wejściem na oddział ratunkowy szpitala i leżał tam aż do przyjazdu pogotowia.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
– (…) końcowym etapem udzielania pierwszej pomocy przez świadka zdarzenia powinno być okrycie kocem – pisze m.in. Agnieszka Mikuła-Mazurkiewicz, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego SPSK 1.

Podkreśla też, że dwie pielęgniarki SPSK 1 oceniły stan pacjenta, ułożyły w odpowiedniej pozycji i umożliwiły oddychanie, a na miejsce przyszedł lekarz dyżurny. Ordynator pisze również m.in., że lekarz oddziału ratunkowego może go opuścić tylko jeśli nie zagrozi to pacjentom i tylko, gdy ktoś go zastąpi.

Zobacz pełną treść listu: Ordynator SPSK 1: To dziennikarz powinien udzielić pomocy
Mężczyzna stracił przytomność obok wejścia do szpitala przy ul. Staszica w Lublinie w poniedziałek. Świadkowie wezwali karetkę. Twierdzą, że czekali na nią prawie 15 minut. Według nich pomocy nie chciał udzielić nikt z proszonych o to pracowników szpitala.

– Tego typu zachowanie to skandal – uważa Adam Sandauer, przewodniczący Stowarzyszenia Pacjentów "Primum Non Nocere”. – Nikt tak naprawdę nie miał pewności, czy człowiek leżący na ulicy ma zawał, udar, czy jest w głębokim stanie upojenia alkoholowego. Czy na pewno wszyscy lekarze i pielęgniarki ze szpitala, obserwujący zdarzenie z okien i drzwi, byli aż tak zajęci, by nie móc pomóc?

Głos w sprawie zabrał też Zdzisław Kulesza, dyr. Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. – Dyspozytor otrzymał zgłoszenie o 13.24, dwie minuty później karetka wyjechała. O 13.30 zespół ratunkowy był już na miejscu. Pojazd jechał łącznie 4 minuty. Z perspektywy oczekujących czas zawsze się dłuży.

Prawa i obowiązki - komentarz Anny Jasińskiej

Przechodząc obok szpitala w miniony poniedziałek po godzinie 13-tej, zauważyłam nieprzytomnego mężczyznę, który leżał na chodniku, naprzeciw SPSK nr 1 w Lublinie. Wokół niego stało kilka osób, które powiedziały mi, że od kilkunastu minut czekają na przyjazd karetki pogotowia, a nikt z personelu medycznego pobliskiego szpitala nie chce przyjść do chorego, by profesjonalnie udzielić pomocy.

Mężczyzna miał wyczuwalne tętno, nie dawał jednak żadnych innych oznak życia. Stałam blisko, nie wyczułam od niego woni alkoholu. Był blady. Nikt nie wiedział, czy człowiek ten ma zawał, udar, czy też jest w stanie silnego upojenia alkoholowego.

Karetki wciąż nie było. Dlatego zwróciłam się do szpitala, by poprosić o pomoc tamtejszych pracowników. Myślę, że jest to naturalny i ludzki odruch w sytuacji, gdy napotykamy na nieprzytomnego człowieka tuż przed szpitalem, a pomoc nie nadchodzi. Myślę też, że również czymś innym jest bierne obserwowanie sytuacji i robienie zdjęć, co tak ochoczo wykorzystała w swoim piśmie dr Agnieszka Mikuła – Mazurkiewicz, odpisując w imieniu dyrekcji.

Jeden z pracowników szpitala odpowiedział mi, że to pogotowie ma obowiązek wysłać na miejsce pomoc medyczną, w tym wypadku karetkę pogotowia, a lekarze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego SPSK nr 1 nie mają prawa zareagować.

W tym samym czasie część tzw. białego personelu obserwowała zajście z okien szpitala. Widziałam, jak lekarze i pielęgniarki stali na schodach przed wejściem do SPSK 1. Na moich oczach nikt z nich nie zbliżył się do chorego. I trudno podejrzewać, że lekarze i pielęgniarki stali wtedy przy łóżkach pacjentów szpitala, żeby ratować ich życie lub zdrowie.

Tego samego dnia skierowałam do dyrekcji szpitala pytanie o to, jak w takiej sytuacji powinien zachować się lekarz szpitala, w pobliżu którego leży człowiek w stanie zagrażającym życiu lub zdrowiu.

Następnego dnia dr Agnieszka Mikuła – Mazurkiewicz w imieniu dyrekcji odpisała, że lekarz powinien wówczas pozostać na swoim stanowisku pracy. Stwierdziła też, że to ja powinnam udzielić pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie, licząc się z poniesieniem konsekwencji karnych w przypadku, jeśli tej pomocy nie udzielę. "Końcowym etapem udzielania pierwszej pomocy przez świadka zdarzenia powinno być okrycie kocem” – dodała pani ordynator. " (…) W związku z powyższym czy dziennikarz Dziennika Wschodniego za zaniechanie udzielania pierwszej pomocy z artykułu 164 i 162 kodeksu karnego, poprzez wykonywanie zdjęć i bierne oczekiwanie na karetkę, a nie wykonywanie powyższych czynności, nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karnej?” – pyta dr Mikuła – Mazurkiewicz.

Myślę, że widok lekarzy i pielęgniarek, obserwujących biernie całe zajście ze szpitalnych okien w roli gapiów jest dużo bardziej niebezpieczny i zastanawiający, niż widok kilku przypadkowych przechodniów próbujących udzielić, być może niezgodnie ze sztuką, ale jednak pierwszej pomocy człowiekowi, który traci przytomność na ulicy.

Okazało się, że mężczyzna, który zasłabł, był w stanie upojenia alkoholowego. To potwierdził jednak dopiero zespół ratunkowy karetki pogotowia. Gdyby miał zawał lub udar, być może nie przeżyłby do czasu, kiedy nadeszła pomoc. Przerażające jest to, że nie otrzymał jej od osób ze szpitala przy ul. Staszica, które przez kilka bądź kilkanaście lat było szkolonych w kierunku niesienia pierwszej pomocy. Pani ordynator powołuje się na przepisy karne i procedury, ale w jej reakcji zabrakło najważniejszego - zwykłego ludzkiego odruchu.

Stracić przytomność przy szpitalu tym lub innym, z takiego bądź innego powodu, mógł każdy z nas. Sugerując się odpowiedzią dr Agnieszki Mikuły – Mazurkiewicz pozostaje trzymać kciuki, by nigdy nie upaść w pobliżu szpitala. Szczególnie tego przy ul. Staszica.

Anna Jasińska

Pozostałe informacje

To wyczekiwana decyzja. Via Carpatia połączy się tutaj z A2

To wyczekiwana decyzja. Via Carpatia połączy się tutaj z A2

To ważna decyzja, która otwiera furtkę do budowy kolejnego odcinka drogi ekspresowej S19 od granicy województwa mazowieckiego do Międzyrzeca Podlaskiego. Powstanie tu węzeł międzynarodowych tras.

Stoki przygotowują się do sezonu. W Chrzanowie ruszyło naśnieżanie

Stoki przygotowują się do sezonu. W Chrzanowie ruszyło naśnieżanie

Naturalnego śniegu jeszcze nie ma, ale skoro temperatura nocą zaczęła spadać poniżej zera, właściciele pierwszych ośrodków narciarskich na Lubelszczyźnie zaczynają odpalać swoje armatki. Na nowy sezon zaprasza m.in. NartRaj w Chrzanowie.

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

199,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

110,00 zł

Rolnictwo -> Maszyny rolnicze -> Sprzedam

opryskiwacz

lublin

0,00 zł

Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

Montażówka

lublin

0,00 zł

Komunikaty