Na ostatniej prostej jest przetarg na opracowanie projektów niezbędnych do przebudowy linii kolejowej z Lublina do Warszawy. Chodzi o odcinek między Lublinem a Otwockiem.
Zwycięzcy przetargu są znani od półtora miesiąca, ale teraz jest już niemal pewne, że to właśnie z tymi firmami kolejarze zawrą umowy. Czas na odwołania już minął, jedyne co mogłoby wywrócić ten przetarg, to negatywna ocena Urzędu Zamówień Publicznych. Urząd sprawdza, czy kolej trzymała się wszystkich procedur. Taka kontrola to standard w tak dużych kontraktach.
Wartość zlecenia to nieco ponad 67 milionów złotych. To wielokrotnie mniej od kwoty 258 mln złotych, którą zarezerwowały Polskie Linie Kolejowe.
Odcinek z Otwocka do Pilawy, gdzie trzeba dobudować drugi tor ma zaprojektować polski oddział niemieckiej kolei Deutsche Bahn (14,8 mln zł). Odcinkiem Pilawa–Dęblin ma się zająć firma Mosty Katowice (22 mln zł), która projektowała m.in. przedłużenie al. Solidarności w Lublinie w kierunku przyszłej obwodnicy miasta. Natomiast 30,6 mln zł zainkasować ma spółka MGGP, która zajmie się odcinkiem z Dęblina do Lublina. Na nim powstać ma m.in. nowy przystanek kolejowy Lublin Zachód na wysokości dzielnicy Czuby.
– Projekty mają być gotowe w 2015 r. – zapowiada Dutkiewicz. Rok później mogłaby się zacząć przebudowa linii. Modernizacja szlaku ma pozwolić pociągom na rozpędzanie się do 160 km/h. Pozwoliłoby to na skrócenie czasu przejazdu pociągiem do Warszawy do godziny i 35 minut.