Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

19 grudnia 2019 r.
16:52

Przypalali, grozili widłami. W Lublinie rozpoczął się proces młodych Ukraińców

Autor: Zdjęcie autora jsz

Rozpoczął się proces trzech Ukraińców, oskarżonych o serię brutalnych napadów w okolicach Chełma. Przestępcy nocą zakradali się do domów i znęcali się nad ich mieszkańcami. Bili, podtapiali i przypalali swoje ofiary.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Chociaż od napadów minęło już półtora roku, to ofiary bandytów wciąż przeżywają te dramatyczne wydarzenia. W czwartek, zeznający w procesie pokrzywdzeni często nie mogli powstrzymać łez i ponownie opowiedzieć o tym, co ich spotkało. Sąd odczytywał więc ich zeznania ze śledztwa. Jednym z pokrzywdzonych w sprawie jest emerytowany mundurowy, z doświadczeniem w Straży Granicznej i wywiadzie. Mieszka z żoną w okolicach Chełma. Feralnego wieczora byli w domu sami. Kobieta zasnęła w sypialni, a mężczyzna na kanapie w salonie. W środku nocy obudziło go warczenie psa. Zauważył, że ktoś oświetla czworonoga latarką.

- Myślałem, że to żona, ale po chwili zza kanapy wychylił się dwie osoby w kominiarkach i kapturach. Rzucili się na mnie i próbowali wykręcić ręce – zeznał mężczyzna. – Zerwałem się i szarpałem się z dwoma. Przestałem, kiedy trzeci przystawił mi do brzucha widły. Słyszałem tylko płacz i błagania żony, dobiegające z sypialni.

Napastnicy powalili mężczyzn, Skrępowali taśmą i związali mu ręce z nogami. Podobnie potraktowali jego żonę.

- Mężczyzna krzyczał po ukraińsku: powiedz, gdzie schowałaś pieniądze, bo was pozabijamy – zeznała kobieta.

Napastnicy zabrali z jej portfela 400 zł. Wzięli również 1800 zł z pojemnika w kredensie. Cały czas domagali się pieniędzy za sprzedane samochody. Pomylili bowiem swoją ofiarę z właścicielem komisu, zaprzyjaźnionym z gospodarzami – ustalili później śledczy. Gospodarz tłumaczył, że nie ma więcej gotówki, ale bandyci nie wierzyli. Zaciągnęli mężczyznę do łazienki i podtapiali w wannie. Dopiero po pewnym czasie mężczyzna przekonał ich, że jeździ innym autem niż właściciel komisu. Ma również legitymację emeryta.

- Wyciągnęli mnie z wanny i podłożyli pod głowę ręcznik. Żonę okryli kocem. Jest więc w nich jeszcze jakiś ludzki odruch, jakieś człowieczeństwo – ocenił napadnięty mężczyzna. – Myślę, że to przez młody wiek. Oni zachowywali się chaotycznie, jakby to był ich pierwszy raz. Nie znali swojego bandyckiego fachu.

Napastnicy byli dobrze zamaskowani, ale małżonkowie zapamiętali ich głosy. Rozpoznali je podczas późniejszego eksperymentu procesowego oraz na sali sądowej. Bandyci nie zostawili żadnych śladów DNA. Wyniki badań głosu to obecnie jeden z głównych dowodów sprawie.

Śledczy ustalili, że w napadach brało udział ok. 10 osób. Zarzuty udało się jednak postawić tylko trzem: Oleksandrowi F., Oleksandrowi S. oraz zaledwie 19-letniemu Maksymowi S. To on zdaniem prokuratury był najbardziej brutalny.

Kilka dni po napaści na dom byłego strażnika, bandyci zaatakowali ponownie. Obrali na cel dom w miejscowości Okszów. Maciej C. nocował tam ze swoją partnerką pod nieobecność rodziców. Obudził się i zobaczył, że ktoś oślepia go latarką. Dostał cios w skroń i stracił przytomność. Kiedy się ocknął, leżał skrępowany na podłodze. Na głowie miał worek. Napastnicy przykuli go do kaloryfera i bili gumowym młotkiem w stopy. Grozili obcięciem palców.

– Marcinie, gdzie są pieniądze? – pytał jeden z oprawców. Po chwili wrócił z rozgrzanym żelazkiem. Przypalał nim uda Marcina C. Potem uderzył go tak mocno, że złamał mu obojczyk.

W międzyczasie jego koledzy skrępowali i pobili partnerkę mężczyzny. Zaciągnęli ją za włosy do łazienki i grozili śmiercią. Bandyci zabrali złote łańcuszki i 20 tys. zł w gotówce. Ukradli również cenną kolekcję monet i militariów. Straty oszacowano na ponad 120 tys. zł.

Do trzeciego napadu doszło w Chełmie. Tomasz O. był w domu razem z 10-letnim synem. Napastnicy powalili i skrępowali mężczyznę. Bili go i przypalali lokówką w nogi, pośladki i boki. Bandyci związali również jego 10-letniego syna i grozili, że go zabiją. Zabrali z domu 60 tys. zł.

Podczas procesu oskarżeni nie przyznali się do winy. Wyjaśniali, że kiedy dochodziło do napadów, nie było ich w Polsce. Maksymowi S. i jego kompanom grozi do 12 lat więzienia. Sprawę rozstrzygnie Sąd Okręgowy w Lublinie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Bezpłatna antykoncepcja dla młodych kobiet. Tego chcą posłowie Polski 2050

Posłowie Polski 2050 złożyli w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje bezpłatny dostęp do antykoncepcji dla kobiet w wieku od 18 do 25 lat. Przewidziano w nim także, rozszerzenie antykoncepcji objętej refundacją, dla kobiet powyżej 25 roku życia. Bezpłatne środki antykoncepcji ma finansować NFZ.

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

ruraelas

ZAMOŚĆ

43,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

129,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

69,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

139,00 zł

Komunikaty