Władze regionalne PO rozwiązały na początku września struktury partii w Lublinie. Na uchwałę zarządu regionu PO wpłynęło jednak odwołanie.
Powodem wprowadzenia zarządu komisarycznego w PO w Lublinie i odwołania jej szefa Jacka Sobczaka była kwestia składek. Okazało się, że na ok. 760 członków PO składek (5 zł miesięcznie) nie płaci prawie 400 działaczy. Wielu nie robi tego od lat. Zarządca komisaryczny miał uporządkować kwestię składek i organizować tworzenie nowych kół partyjnych w mieście. Miał się też zająć wyborami nowego przewodniczącego w Lublinie. Teraz likwidacja kół została wstrzymana.
Jednak w PO powszechne jest przekonanie, że sprawa składek była pretekstem. W Lublinie od dawna ścierały się frakcje zwolenników Sobczaka i prezydenta miasta Krzysztofa Żuka. Ponoć ci drudzy szykowali odsunięcie Sobczaka. Wprowadzenia zarządu komisarycznego dawało większą kontrolę nad partią posłowi Żmijanowi.