"Skup łez w Lublinie skontrolowali w piątek inspektorzy sanepidu. Stało się tak po anonimowym sygnale, że próbówką do której są wypłakiwane łzy jest przekazywana od osoby do osoby. Informacja nie potwierdziła się.
- Nie można porównywać jednego miejsca z drugim - protestuje Irmina Nikiel, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w lublinie. - W "Skupie łez” ludzie używają cebuli, pocierają nią twarz. Po takim zabiegu należy umyć ręce. W skupie złomu nikt oczu nie dotyka.
"Skup łez” działa od środy przy ul. 1 Maja w Lublinie. Jest to projekt artystyczny Alicji Rogalskiej i Łukasza Surowca, rezydentów "Rewirów”. Artyści chcą stworzyć kolekcje łez, za które płacą, np. za 3 ml - 100 zł. Realizowany projekt bezpośrednio dotyczy jednak zagadnień pracy, jej braku i związanego z tym wykluczenia społecznego. Z kolei sam skup nawiązuje do działalności znajdujących się na ul. 1 Maja lombardów, skupów złota i komisów.
Podczas kontroli informacje nie potwierdziły się. - Łzy były zbierane do jednorazowych probówek. Był ich też duży zapas - wskazuje Nikiel.
Kontrolujący mieli natomiast zastrzeżenia do toalety. - Nie była udostępniana osobom płaczącym, które nie miały gdzie umyć rąk - tłumaczy dyrektorka PSSE w Lublinie. - W przedsionku leżały jakieś rzeczy. W toalecie nie było też mydła. Brakowało papierowych ręczników.
- Dostaliśmy mandat w wysokości 150 złotych za brak środków czystości w toalecie - mówi nam Pietrasiewicz. I dodaje: Z tej toalety i tak nikt oprócz artystów nie korzysta. Moim zdaniem to trochę takie czepianie się.
Tym informacjom zaprzecza dyrektorka PSSE w Lublinie. - Nieprawda. Żadnego mandatu nie było - dementuje Irmina Nikiel. - Panie, które kontrolowały to miejsce powiedziały, że jeśli nie zostanie uprzątnięty bałagan zostanie nałożony mandat w wysokości 150 zł. Jednak jeszcze podczas kontroli wszystko zostało naprawione.
Dyrektorka PSEE w Lublinie podkreśla również, że kontrola miała charakter instruktażowy, żeby zapobiec ewentualnym zakażeniom. - Moim zadaniem jest dbanie o bezpieczeństwo mieszkańców - dodaje Nikiel.
Podczas kontroli artyści zostali też pouczeni, że łzy można wykorzystać jedynie do celów ekspozycyjnych.
Skup łez działa od poniedziałku do piątku w godzinach 10-18. Artyści mają do wydania 5 tysięcy złotych. Skup ma być czynny do 25 lipca, chyba, że wcześniej punkt skupi tyle łez, że skończą się pieniądze.