Policja otrzymała zgłoszenie o napadzie dzisiaj, tuż po godzinie 16-tej. Zamaskowany mężczyzna zagroził kasjerce z punktu PKO BP przy ul. Harnasie przedmiotem przypominającym broń i zażądał wydania pieniędzy.
Podał przerażonej kobiecie reklamówkę. Kobieta zapakowała do niej 20 tys. zł. Potem bandyta uciekł. Pracownicy punktu nic się nie stało.
- Z podanego przez kobietę rysopisu wynika, że napastnik miał ok. 170 cm wzrostu - mówi sierżant Anna Smarzak z lubelskiej policji.