Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Urzędnicy szacują, że członkowie kilkudziesięciu klubów będą korzystać ze szkolnych sal po lekcjach.
Młodzi zawodnicy w Lublinie będą mogli za darmo ćwiczyć w salach gimnastycznych. Miasto wprowadza program "Sportowa szkoła”.
Sportowcy mogą dostać do dyspozycji około 70 sal gimnastycznych. Do poniedziałku dyrektorzy szkół mają czas na wypełnienie specjalnych ankiet z informacją, w jakich dniach i godzinach są w stanie udostępniać swoje obiekty klubom sportowym po zakończeniu zajęć z uczniami.
Później przyjdzie czas na wnioski od zainteresowanych klubów sportowych. Termin na składanie pism z prośbą o udostępnienie sal upłynie 11 lutego. Kluby będą mogły wybrać po jednej sali gimnastycznej dla każdej sekcji sportowej. Regulamin daje im prawo do wskazania dwóch sal: tej, która im pasuje najbardziej oraz drugiej, rezerwowej, na wypadek, gdyby ta pierwsza nie była dostępna.
– Biorąc pod uwagę dotychczasową współpracę z klubami spodziewamy się, że do programu przystąpi ich kilkadziesiąt – mówi Jakub Kosowski, dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki w Urzędzie Miasta. – Skorzystają głównie dyscypliny halowe, czyli przede wszystkim siatkówka, koszykówka i piłka ręczna, ale ten katalog nie jest zamknięty – dodaje.
Sale będą udostępniane klubom od poniedziałku do piątku na minimum dwie godziny dziennie. A także na co najmniej dwie godziny w soboty, o ile nie zmuszałoby to dyrektorów szkół do płacenia pracownikom za nadgodziny. – Nie przewidujemy jednak, żeby był z tym problem, bo większość szkół i tak zatrudnia w weekendy pracowników obsługi – dodaje Kosowski. Największego zainteresowania miasto spodziewa się w przypadku hali lekkoatletycznej Zespołu Szkół Elektronicznych przy ul. Wojciechowskiej.
Po wakacjach to będzie normą
Obiekty sportowe miałyby zostać udostępnione już po najbliższych feriach zimowych. W następnym roku szkolnym (i w latach kolejnych) terminy mają się zmienić, ale użyczanie sal ma się być stałą regułą. Taki zapis znalazł się w prezydenckim zarządzeniu wprowadzającym program. Podobne zasady od dwóch lat obowiązują we Wrocławiu.
Później przyjdzie czas na wnioski od zainteresowanych klubów sportowych. Termin na składanie pism z prośbą o udostępnienie sal upłynie 11 lutego. Kluby będą mogły wybrać po jednej sali gimnastycznej dla każdej sekcji sportowej. Regulamin daje im prawo do wskazania dwóch sal: tej, która im pasuje najbardziej oraz drugiej, rezerwowej, na wypadek, gdyby ta pierwsza nie była dostępna.
– Biorąc pod uwagę dotychczasową współpracę z klubami spodziewamy się, że do programu przystąpi ich kilkadziesiąt – mówi Jakub Kosowski, dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki w Urzędzie Miasta. – Skorzystają głównie dyscypliny halowe, czyli przede wszystkim siatkówka, koszykówka i piłka ręczna, ale ten katalog nie jest zamknięty – dodaje.
Sale będą udostępniane klubom od poniedziałku do piątku na minimum dwie godziny dziennie. A także na co najmniej dwie godziny w soboty, o ile nie zmuszałoby to dyrektorów szkół do płacenia pracownikom za nadgodziny. – Nie przewidujemy jednak, żeby był z tym problem, bo większość szkół i tak zatrudnia w weekendy pracowników obsługi – dodaje Kosowski. Największego zainteresowania miasto spodziewa się w przypadku hali lekkoatletycznej Zespołu Szkół Elektronicznych przy ul. Wojciechowskiej.
Po wakacjach to będzie normą
Obiekty sportowe miałyby zostać udostępnione już po najbliższych feriach zimowych. W następnym roku szkolnym (i w latach kolejnych) terminy mają się zmienić, ale użyczanie sal ma się być stałą regułą. Taki zapis znalazł się w prezydenckim zarządzeniu wprowadzającym program. Podobne zasady od dwóch lat obowiązują we Wrocławiu.
