W obecności kilku lubelskich skaterów pracownicy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji rozebrali wczoraj rolkowisko, które stało na parkingu przed halą Globus. Deskorolkarze nie kryli zdziwienia: - Przecież skate park miał działać, dopóki pozwoli na to pogoda. A jeszcze pozwala.
Ale rolkowisko działało w Globusie przez niecały miesiąc. W sierpniu na podłodze hali rozłożono parkiet, a przeszkody zostały przeniesione na parking przed budynek. Stały tam do wczoraj.
Na oczach jeżdżących na torze skterów kilku pracowników MOSiR podjechało ze specjalnymi wózkami, na których przeszkody zostały przewiezione do magazynu. - Uznaliśmy, że skończył się sezon do jazdy na rolkach i deskorolkach na świeżym powietrzu - tłumaczy Mariusz Szmit, dyrektor MOSiR.
Innego zdania są korzystający z rolkowiska. - Lekki mróz w niczym nam nie przeszkadza - odpowiada Boniek Falicki, jeden ze skaterów. - Tym bardziej, że prognozy są obiecujące. I w najbliższych tygodniach ma być słonecznie i dosyć ciepło. A obiecywali nam, że skate park będzie działał przynajmniej, dopóki pozwoli na to pogoda. Jesteśmy oburzeni.
Do sprawy wrócimy w poniedziałek.
(mb)