Studenci wyjaśniają spór o koncerty. Ratusz odmawia dofinansowania

Chodzi o opisywany przez nas konflikt pomiędzy UMCS i Uniwersytetem Medycznym w sprawie organizacji majowych koncertów w ramach Lubelskich Dni Kultury Studenckiej. Studentom z UM zależało na pierwszym terminie (w tym roku uczelnia obchodzi jubileusz 65-lecia). Jak przekonują młodzi medycy, w październiku zgodzili się na to przedstawiciele samorządów pozostałych czterech lubelskich uczelni. Tymczasem w lutym podpisali za ich plecami porozumienie, w którym ustalili między sobą terminy poszczególnych imprez.

Studenci z KUL, PL i UP, którzy swoje koncerty zorganizują wspólnie w drugim i trzecim terminie, tłumaczą, że przedstawiciele samorządów UMCS i Uniwersytetu Medycznego nie mogąc dojść do porozumienia zwrócili się do nich o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

- Decyzja oczywiście nie była łatwa, ale do jej podjęcia przekonała nas większa aktywność i obiektywność UMCS w negocjacjach, a także skłonność do ustępstw, o czym świadczy treść podpisanego dokumentu. Bardziej przekonujące były argumenty przedstawicieli UMCS, którzy wskazywali, ze w ubiegłym roku to UMCS obchodził 70-lecie istnienia, a mimo to Kozienalia nie odbywały się w pierwszym terminie - czytamy w piśmie podpisanym przez przewodniczących samorządów trzech uczelni.

W poniedziałek reprezentanci wszystkich pięciu publicznych szkół wyższych zwrócili się do lubelskiego magistratu z prośbą o dofinansowanie majowych koncertów. Każda z uczelni wnioskowała o 50 tys. zł. Ich wnioski spotkały się z odmową.

- Budżet miasta na ten rok nie przewiduje takich wydatków - tłumaczy Joanna Bobowska z biura prasowego Urzędu Miasta i przypomina, że Ratusz podobnie jak w latach ubiegłych, zorganizuje studentom duży koncert z udziałem gwiazd. Tym razem odbędzie się on nie w maju, a w październiku na stadionie Arena Lublin.