Trzech chętnych będzie w środę walczyć o staromiejską kamienicę przy Grodzkiej 20. Ustna licytacja zaplanowana została na godz. 10. Miasto ustaliło cenę wywoławczą swojej kamienicy na 2,5 miliona złotych.
Zabytkowy budynek przy Grodzkiej 20 to najbardziej zrujnowana kamienica na Starym Mieście. Wymaga pilnego remontu. W warunkach przetargu Ratusz zastrzegł, że nabywca kamienicy będzie musiał zacząć jej remont najpóźniej w ciągu dwóch lat od dnia zawarcia umowy, zaś skończyć nie później niż cztery lata od transakcji. Wszelkie prace będą mogły być prowadzone wyłącznie pod ścisłym nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Kamienica mogłaby już dawno lśnić nowym tynkiem, ale miasta na jej remont nie stać, a ze sprzedażą budynku od lat były same problemy. Magistrat kilkakrotnie przymierzał się do zbycia budynku i kilkakrotnie musiał rezygnować z przetargu, bo spadkobiercy byłych właścicieli starali się przejąć budynek. Poprzedni właściciel został pozbawiony tytułu własności postanowieniem Sądu Powiatowego z 21 stycznia 1960 r.
Sąd oparł się na dekrecie z 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich.
Po negocjacjach z miastem spadkobiercy przestali już żądać zwrotu kamienicy, ale za to chcieli skorzystać z prawa pierwokupu. O tym, że takie prawo im nie przysługuje przesądziło jednak Ministerstwo Infrastruktury i magistrat mógł już bez przeszkód ogłosić przetarg.